Wpis z mikrobloga

@TrisssMerigold
Szczerze, to ja jako facet z zakolami też nigdy tego nie odczułem i nie mogłem narzekać na powodzenie. Dopiero po lekturze wykupu zacząłem to w zasadzie postrzegać jako jakąś wadę. Serio współczuję młodym chłopakom, którzy tutaj siedzą i biorą zbytnio do siebie wszystkie te wysrywy, bo jakbym teraz dorastał i przeglądał wykop to żyłbym pewnie w przeświadczeniu, że jestem odpadem genetycznym, który nie ma żadnych szans u różowych.