Wpis z mikrobloga

Mirasy jest sprawa, która mnie męczy już kawał czasu a nie wiem jak i z kim o tym pogadać. Wśród wykopków na pewno znajdę w tym temacie nie jedną bratnią duszę. Ktoś na pewno był w podobnej sytuacji i mnie zrozumie.

Jak się #!$%@? tańczy? XDDDD

Nie no ale serio pytam co robić jak ktoś tego ani trochę nie czuje? Różowa ze wsi jest tam się wywija tak że #!$%@? posadzki trzeba po nocy nowe kłaść, a ja po 10 minutach dostaje bólu biodra jak kombatant wojenny XDDDDD

Ja się tu #!$%@? śmieje, no ale dla różowej sprawa jest dość poważna. I rozumiem ją, no bo co to za zabawa jak ona lubi i chce a ja zamulam. No i co z weselem? Dlatego chcę coś z tym zrobić tylko nie ma pojęcia nawet jak zacząć.

Rytmu muzyki tak żeby tańczyć ni #!$%@? nie czuje (z resztą zazwyczaj leci gówniane disco polo XD), a co najlepsze pogrywałem swego czasu na perkusji, muzykę lubię, coś ucha mam chyba. Uczyla mnie jakoś na 3. No to #!$%@? liczę w te i na zad. Gorzej jak się kierunek zmieni czy coś to mi się zawsze #!$%@?. O obrotach nie gadam. Też liczę do około 30 i jak widzę z tyłu to jakoś to tam niby robię, choć ona mówi że i tak nie prowadzę. Ni #!$%@? nawet nie wiem co to znaczy, co ona rower albo wózek widłowy? XDDDDD

Ogólnie to kompletnie tego nie czuje. Nic w tym nie widzę. Czuję się jak debil tak szczerze jak mam tańczyć bo wiem że nie umiem i mam wrażenie że wyglądam jak klaun. Anxiety wlatuje mocno, peszę się no i padaka XDDD
50 letnie wujki mało zawału nie dostają z bananem na ryju taj wywijają, a ja jak 12 latek co gołą babe zobaczył pierwszy raz XDDDDD

Przed hajtaniem jakąś szkołę tańca trzeba będzie ogarnąć ale co z mentalem? Różowa też się głupio czuje że się zmuszam zawsze i jeszcze mi to #!$%@? idzie. Frustracja się pojawia no i impas.

#logikarozowychpaskow #rozowepaski #logikaniebieskichpaskow #niebieskiepaski #zwiazki #taniec
  • 15
@ruda_stuleja: Kurs tańca dużo daje. Ale nie taki gdzie jest dużo par, tylko jak jesteście sam na sam z nauczycielem. Mój niebieski też nie umiał i nienawidził tańczyć. Jak widziałam jak bardzo się do tego zmusza to też mi się odechciewało. No ale ten pierwszy taniec trzeba było zatańczyć, więc poszliśmy sobie na taki kurs przed weselem. Powiem ci, że to dużo dało. Dzięki temu, że nauczył się tych paru sekwencji
@ruda_stuleja ja ze swoim ćwiczyłam w domu, bo nie chciałam przesiedzieć na weselu a ani ja specjalnie nie potrafię ani on xD na początku szło opornie ale z czasem coraz lepiej, jest dużo filmów na yt, i to nie jest takie trudne, jak się złapie ten rytm. Plus fajnie spędzony razem czas. Na weselu było super, mój to by jeszcze poszedł bo się czuł pewnie xD a poza tym i tak nikt
@ruda_stuleja: najlepiej chyba kurs tańca indywidualny, chociaż parę lekcji, a tak bez kursu, co polecilabym podpatrzeć na YT, to jak trzymać ramę. Z moich i koleżanek doświadczeń wynika, że najgorsze, jak mężczyzna nie umie trzymać ramy, tylko trzyma się za rączki jak w przedszkolu. Rama musi być, wtedy wszystko idzie łatwiej i naturalniej, przede wszystkim prowadzenie partnerki. Nawet, jak poruszasz się jak kolek, ale umiesz trzymać ramę, to nie wygląda to
@czajqa: Zawsze tak się staram robić, choć i wtedy szału nie ma. Niestety ale ja jak się nawale to dalej jestem w 100% świadom co się dzieje i gdzie :/

@Catmmando: Ja znam tak. Raz, dwa, trzy do przodu i raz, trzy do tyłu. Licz do 30 i jak widzisz za babą miejsce to ją odepchnij, a ona się obróci XDDDDD

@chomiczek_123: No kurs będzie koniecznie. Mam nadzieje, że
@ruda_stuleja: rama, czyli jak trzymać partnerkę. Jak tańczy się w parze, to ludzie się trzymają. I najwazniejsze wg mnie, żeby trzymali się jak dorośli ludzie, a nie za rączki jak przedszkolaki. Chodzi tylko o sposób trzymania partnerki, pokażą Ci na kursie.