Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#fryzura #wlosy #barber #fryzjer

Czy tylko mnie wkurza nachalne promowanie wydawania nawet po 100 złotych na wizytę u fryzjera za samo ścięcie włosów i zrobienie fryzury, w dodatku w krótkich odstępach czasowych?

Oczywiście nie przeszkadza mi, gdy ktoś sam to robi z własnej woli. Wkurza mnie głównie twierdzenie wygłaszane przez wiele osób, że jest to absolutnie koniecznie do posiadania ładnej, estetycznej fryzury.

Zauważyłem to także na wykopie, gdzie ludzie potrafią pisać przegrywom, że ci nie ruchają, bo chodzą do osiedlowej Grażynki na strzyżenie za 20 złotych raz na 3 miesiące, przez co mają beznadziejne fryzury, zupełnie inaczej niż ci, co chodzą do fryzjera lub barbera za 60-100 złotych raz na 3 tygodnie, po takiej wizycie to ma się fryzurkę, że ho ho!

Niektórzy potrafią nawet chodzić do takiego fryzjera lub barbera co 2 tygodnie i wyrzucić 100 złotych na wizytę. To jest dopiero marnowanie życia i bezcennego czasu (każda wizyta łącznie z dojściem lub dojazdem to minimum godzina) oraz kasy na bzdury.

Ja sam nigdy nie miałem problemów z kobietami, zarówno w czasach, gdy chodziłem raz na 3 miesiące ostrzyc się u Grażynki za max 20 złotych, jak i w ostatnich latach, gdy chodziłem do barbera, który kiedyś brał 50 złotych, potem 60, a w 2021 roku cena skoczyła aż do 80 złotych. Nigdy nie widziałem też u siebie dużej różnicy między strzyżeniem u taniego fryzjera a poważanego barbera. Nie było żadnej różnicy w estetyce wyglądu włosów.

Rozumiem, że większość Polaków to zakolacy, których włosy wymagają częstego regulowania, by wyglądali na ludzi. Problem polega na tym, że 90% fryzjerów, także tych droższych, nie rozwiązuje tego problemu. Najbardziej popularna fryzura to wycieniowane boki i tył z trochę dłuższą górą, co znakomicie eksponuje zakola i ogromne czoło.

Dorzucę jeszcze anegdotę z ostatnich dni, która zachęciła mnie do tych przemyśleń i tego wpisu. Po ostatniej wizycie u barbera 3 miesiące temu postanowiłem zrobić sobie dłuższą przerwę od wizyt, po części w celu zapuszczenia nieco dłuższych włosów, po części z powodu zdenerwowania się na absurdalny wzrost cen tych usług. W ciągu tych 3 miesięcy jedynie od czasu do czasu sam przycinałem włosy. Kilka dni temu spotkałem się z moją koleżanką, której nie widziałem od dłuższego czasu. Kompletnie zaskoczyła mnie swoimi uwagami: rzuciła mi komplement na temat moich włosów i fryzury, powiedziała, że są bardzo ładne, pochwaliła ich długość i stwierdziła, że nigdy nie miałem lepszych włosów!

Być może włosy to tylko pretekst, a wrażenie zrobiło co innego, ale nie zmienia to faktu, że najwidoczniej wielu osobom drogi barber nie jest potrzebny do zachowania estetycznego wyglądu.

Oczywiście o włosy trzeba dbać, ale najważniejsze jest ich regularne mycie, używanie szamponu, odżywek, układanie ich z pomocą grzebienia przed wyjściem, a nie przycinanie co do milimetra u barbera biorącego stówę za wizytę, zwłaszcza, gdy ta barberska fryzura i tak eksponuje polackie zakola. Ktoś robi na nieświadomych "modnych" mężczyznach całkiem niezły biznes.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6125404a7b37e6000b7842a4
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Przekaż darowiznę
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach