Wpis z mikrobloga

Bez bombelka dzień drugi.

Jak widać opiekunowie, którzy mają doświadczenie w obozach świetnie zaspokajają naszą ciekawość i niwelują tęsknotę. Od wczoraj dostajemy masę zdjęć, zauważyłam, że mój bombel trzyma się z 12-13 latkami i przyznam, że to uroczy widok.

Wczoraj pod wieczór dzwonił:
Bombel: cześć Mama
Ja: Cześć, jak podróż?
Bombel: Dobrze.
Ja: A jaką macie pogodę?
Bombel: Dobrą.
Ja: A mieliście już kolację?
Bombel: Nie pamiętam, pa narazie.

Coś czuję, że za rok będzie chciał znów jechać. Swoją drogą, ciekawe czy otworzy w ogóle pastę do zębów. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Z racji brzydkiej pogody zaczęłam przebierać ubrania Bombla, na wieczór natomiast ustawiłam się z dwoma kumplami na partyjkę szachów popijaną piwerkiem. Pies i kot są bardzo nieswoi, chyba tęsknią. :)

#rodzicielstwo #wakacje #bezbombelka
Pobierz PachneImbirem - Bez bombelka dzień drugi.

Jak widać opiekunowie, którzy mają doświ...
źródło: comment_1629719725rj0guV8EFRp2A8pTZj8WGl.jpg
  • 51
bo że wszystkich miejsc na świecie akurat na wykopie musisz pisać że tęsknisz za swoim dzieckiem. Idź z tym na fejsbuka na jakieś mamusiowe grupy


@Harven czyli chcesz mi powiedzieć, że społeczność wykopu jest ograniczona i pewnych rzeczy nie chce czytać? W sumie masz rację, jak dodaje post z bombelkiem to słyszę tylko, jaką jestem patologia. Następnym razem opiszę jak bardzo jestem nietrzeźwa i szczęśliwa że bombelka nie ma - wówczas wykopki
pamiętam jak za dzieciaka wyjechałem na kolonie na 3 tygodnie
pierwsze 2 dni płakałem, tęskniłem i dużo dzwoniłem
potem już pytałem się mamy poco dzwoni bo ja zajęty
tak to bywa ¯_(ツ)_/¯
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@PachneImbirem:

na wieczór natomiast ustawiłam się z dwoma kumplami na partyjkę szachów popijaną piwerkiem


Coś mi się zdaje, że te posty przerodzą się w odcinkowy opis ponownego odkrywania narkotyków i wyuzdanych przygód seksualnych "pierwszy raz od siedmiu lat wolnej" matki z powplatanymi w to wszystko przemyśleniami na temat znaczenia rodziny i filozofii rodzicielstwa.
mam ale nie ma go na miejscu, nie pracuje w Polsce


@PachneImbirem: to wszystko wyjaśnia, próbujesz z dziecka zrobić partnera, którego ci brakuje. Typowy syndrom samotnej matki. Ogarnij się nim zjedziesz chłopakowi psychikę i wychowasz niesamodzielnego chłopca dla którego mama będzie jedyną kobietą w życiu. Innymi słowy, wyłącz egoizm.
Wczoraj pod wieczór dzwonił:


@PachneImbirem: wow - zadzwonił, ja przez 10 dni rozmawiałem raz. Przedostatniego dnia zadzwoniłem do opiekunki jak będą wracać i poprosiła go do telefonu. Ze swojego nie zadzwonił ani razu bo taka dobra zabawa była - 10 latek.