Wpis z mikrobloga

po pierwsze, po co brać urlop w lipcu, jak się nie ma dzieci w wieku szkolnym?


@pusiarozpruwacz: bo zazwyczaj najcieplej i z ekipą można się najłatwiej zgadać na termin w tym okresie? co to w ogóle jest za pytanie (które także jest beznadziejnym argumentem)?
@n1c3: właśnie że autor komentarza pisał, że nie miał wakacji w okresie letnim. Wiesz, rozumiem że ktoś może woleć wolne zimą, urlop na nartach czy jakieś inne sporty zimowe, ale 3 tygodnie w okresie przedświątecznym to też średni termin na takie wyjazdy. Lepszy jest styczeń/luty.
A 3 tygodnie leżeć na dupie to taki sobie wypoczynek.
no tak, work-life balance, to wymysł lewaków. w ogóle, to nie robiąc bezpłatnych nadgodzin, plujesz w twarz pracodawcy!


@n1c3: Work-life balance a walenie trefnych L4 by wziąć urlop.

Piękny fikołek umysłowy.
@rzep: sorki, ale jeżeli pracodawca nie pozwala brać pracownikom urlopu w okresie letnim, "bo nie mają dzieci", to nadużywa swojego stanowiska, wchodząc i gapiąc się życia prywatne pracowników.
sorki, ale jeżeli pracodawca nie pozwala brać pracownikom urlopu w okresie letnim, "bo nie mają dzieci", to nadużywa swojego stanowiska, wchodząc i gapiąc się życia prywatne pracowników.


@n1c3: W Polsce lato jest tylko w lipcu? Pracodawca ma prawo planować urlopy w firmie i nie czyni to z niego "Janusza". Jako pracownik nie masz wcale gwarancji, że dostaniesz urlop jaki chcesz dokładnie wtedy chcesz, szczególnie, że jest wiele firm, gdzie okres letni
@rzep: jestem względnie młody, jak większość moich znajomych. gdy jedziemy na wakacje, jedziemy w okresie letnim, ponieważ jest wtedy największy ruch i więcej miejsc, aby się bawić. jasne, że pracodawca ma prawo planować urlop w firmie, ale podnoszenie, że "Grażynka dostanie urlop w lipcu, bo ma dziecko, a Ty nie, to pojedziesz w październiku", to bycie bezczelnym i, jak już wspomniałem - wchodzenie w życie prywatne pracowników.

u mnie w pracy,
@rzep: chociaż zgodzę się z tym, że najlepszym wyjściem, to zwolnienie się. jeżeli pracodawca jest takim januszem co do urlopów, to pewnie jest januszem w innych kwestiach i nie ma co sobie nerwów psuć z takimi przełożonymi.
jestem względnie młody, jak większość moich znajomych. gdy jedziemy na wakacje, jedziemy w okresie letnim, ponieważ jest wtedy największy ruch i więcej miejsc, aby się bawić. jasne, że pracodawca ma prawo planować urlop w firmie, ale podnoszenie, że "Grażynka dostanie urlop w lipcu, bo ma dziecko, a Ty nie, to pojedziesz w październiku", to bycie bezczelnym i, jak już wspomniałem - wchodzenie w życie prywatne pracowników.


@n1c3: To pracodawca decyduje kiedy
najlepsza pogoda jest pod koniec sierpnia co widać właśnie za oknem


@europa: A jak w jakimś roku w lipcu będzie padać to pracodawca ma prawo odmówić urlopu bo przecież lipce są deszczowe?
To pracodawca decyduje kiedy komu udziela urlopów. Jak Ci to nie pasuje, zmień pracę a nie łam prawo.


@rzep: czy pracodawca nie powinien nie zaglądać nachalnie w życia prywatne pracowników? już mówiłem, że to nie chodzi o mnie, przeczytałeś w ogóle mój komentarz?

"W okresie letnim" a "w lipcu" nie jest tożsame. Okres letni w Polsce to maj-wrzesień a nie tylko lipiec.


jeżeli taka jest definicja, to przepraszam - oczywiście chodziło
@pusiarozpruwacz: żeby ciebie czarns rozpacz nie dopadła jak się dowiesz, że poza twoimi kręgami to takie teksty to standard i więcej niż co druga osoba która mijasz na ulicy to taki frajer.

Za granicą branie urlopu w obleganych terminach to też nie jest pikuś.

Swoją drogą skąd wiesz jakie są odpowiedzi przy obleganych terminach jak sam bierzesz urlop lekko poza sezonem? xD
czy pracodawca nie powinien nie zaglądać nachalnie w życia prywatne pracowników? już mówiłem, że to nie chodzi o mnie, przeczytałeś w ogóle mój komentarz?


@n1c3: Pracodawca ma dowolność w kształtowaniu harmonogramu urlopów.

jeżeli taka jest definicja, to przepraszam - oczywiście chodziło mi tutaj o czas od końca czerwca do końca sierpnia.


Stwierdzam fakt, że nie danie urlopu w lipcu nie oznacza, że pracownik nie dostanie urlopu w innym letnim miesiącu.

ja
A jak w jakimś roku w lipcu będzie padać to pracodawca ma prawo odmówić urlopu bo przecież lipce są deszczowe?


@rzep: lipiec i sierpień są najcieplejszymi miesiącami w roku. potem, we wrześniu mocno spada (jest to chyba największa różnica pomiędzy wszystkimi miesiącami, ale mogę się mylić).
@rzep: ale jest różnica między "nie możesz iść na urlop, ze względu na zastępowalność w zespole", a "nie dostaniesz urlopu w wakacje/w lipcu, bo dostaną tylko ci z dziećmi". Pierwsze IMHO jak najbardziej OK, drugie już tak średnio.
Pracodawca ma dowolność w kształtowaniu harmonogramu urlopów.


@rzep: uważam, że przyznawanie, bądź nie, komuś urlopu z powodów prywatnych, które nie są podyktowane nagłymi wypadkami, jest wbrew jakimkolwiek zasadom.

Stwierdzam fakt, że nie danie urlopu w lipcu nie oznacza, że pracownik nie dostanie urlopu w innym letnim miesiącu.


racja, może trochę za bardzo zinterpretowałem niektóre z komentarzy, ale trudno wnioskować inaczej, czytając "na co Wam w takim okresie, skoro nie macie dzieci