Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1399
W ciągu 10 lat zmieniłem zdanie o gejach i lesbijkach o 180°
Już mi nie przeszkadza że ten tego,ta tą, ani by trzymali się za ręce albo nie mogli adoptować dzieci. Zacząłem uważać ich za normalnych ludzi nie gorszych od innych.
I pomyśleć że kiedyś byłem za Korwinem...
Jestem hetero gdyby ktos miał wątpliwości
Tymariel - W ciągu 10 lat zmieniłem zdanie o gejach i lesbijkach o 180°
Już mi nie pr...

źródło: comment_1629590524ZTGMz1ENLxGD76Xo5dtb9j.jpg

Pobierz
  • 151
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Tymariel: ja zmieniłem jak się okazało że znam masę osób które zrobiły coming out. Zwykli ludzie obok nas. Oczywiście machanie flagami przebieranki i inne cuda wianki piętnuje na potęgę
  • Odpowiedz
Nadal uważam, że to co robią to ich sprawa i nie jest to temat wystarczający do uprawiania na nim polityki.


@organista_onanista: Problem w tym, że politycy z każdej strony robią na tym politykę.

Wejdź sobie na strony typu pch24 i inne katolickie, można by odnieść wrażenie, że LGBT to jedno z najważniejszych zagrożeń dla nich. I taka jest prawda. Bez wroga (zazwyczaj urojonego) religie nie miałyby jak zatrzymywać wiernych.
  • Odpowiedz
@TeBerry Np. przedstawianie Maryji, wzoru matki w kulturze europejskiej jako warg sromowych. Samo mówienie, że można żyć inaczej mi nie przeszkadza, ale dlaczego nazywa się kogoś faszystą i fanatykiem kiedy nie chce tego zaakceptować?
  • Odpowiedz
Ja też nie mam. Uważam że każdy powinien żyć tak jak mu się podoba, jednak przy zachowaniu odpowiedniej kultury. W mojej okolicy jest kilka osób lgbt, czasem trzymają się za ręce, porozmawiamy, pośmiejemy się. Nikt nie biega z jakimiś kolorowymi flagami, nikt nie wychwala ideologii... Poprostu żyją wszyscy w symbiozie i nikt nikomu nie wadzi.
  • Odpowiedz
@organista_onanista: To jest atak na religie, a nie wartości rodzinne...

ale dlaczego nazywa się kogoś faszystą i fanatykiem kiedy nie chce tego zaakceptować?


Ale zaakceptować czego? Że ktoś może żyć inaczej? Jeśli tego nie możesz akceptować, to nie spodziewaj się akceptacji od innych.
  • Odpowiedz
@rmk93 Glupi jestes. To jest między innymi mechanizm podobny do ciąży urojonej tylko permanentny i chodzi nie o wykarmienie potomstwa zaraz po urodzeniu (jak w ciąży urojonej) tylko o ochronę stada / zapewnienie dodatkowych rak do pracy bez wchodzenia "w drogę" przywódcy, ale zaspakajając podstawowe potrzeby seksualne (boza drogie biologicznie jest utrzymanie różnych "gatunków" obok siebie, poza tym ewolucyjnie to ciężko inaczej zorganizować).

Dlatego to nie choroba (genetyka nie maja tu
  • Odpowiedz
@TeBerry A nie, to spoko, po czyjejś religii można jechać, nie ważne, że wiele ludzi opiera na niej swoje życie, w rym rodzinę.
Wiele ludzi żyje inaczej i muszę to tolerować. Ale jeżeli się z czymś nie zgadzam, to nie mogę tego akceptować. Jeżeli każdy podejście będzie od razu bezkrytycznie akceptowane, to po co w ogóle społeczeństwo, jakieś normy i kultura? Cofniemy sie wtedy do czasów pierwotnych i każdy będzie żył
  • Odpowiedz