Wpis z mikrobloga

Skoro mamy w Polsce już prawie kila setek tysięcy inceli, którzy chcieliby założyć rodzinę i mieć dzieci, ale po prostu brakuje dla nich kobiet, bo Polki coraz częściej wolą sobie znaleźć męża z zachodniej Europy, a problem ten będzie tylko narastał, to w polityce imigracyjnej należałoby ogłosić otwarcie granic dla imigrantów, ale tylko niezamężnych młodych kobiet. Nazwałoby się to parytetami uchodźczymi i uzasadniło walką z toksyczną męskością wśród polskiego społeczeństwa, a statystyki pokazywałyby dynamiczne ubogacenia kulturowe. A każdy prawilny Mirek miałby szansę znaleźć sobie swoją Szeherezadę i robić z nią sos 1000 i jednej wyspy na czosndogi.

#polska #przegryw #niebieskiepaski
źródło: comment_1629474122SAohAq3mRg5vAeRfK4A280.jpg
  • 5
Skąd pewność, że Szeherezady będą chciały inceli? Skoro w ich kulturze mężczyźni to nabici testosteronem alfa?


@maz00rskie_mleko: ilu spośród tych mężczyzn jest w stanie spełnić ten postulat najlepiej widać w samych krajach muzułmańskich, jak np. w Egipice, gdzie miliony facetów to incele, bo nie stać ich na posag, a normalna muzułmanka nawet na nich nie spojrzy.

Przy nich przeciętny Polak żyjący na niewyobrażalnym dla tamtejszego dziadostwa poziomie to alfa. Problemem jest