[JackBauer]

Co jest #!$%@? nie tak z tymi psiarami? Już drugi raz w tym tygodniu widzę wielkiego amstaffa bez kagańca. Typiara ledwo była w stanie utrzymać to bydle. Następnym razem chyba dzwonię po niebieskich.

#warszawa #psy

[D.....k]

Co jest #!$%@? nie tak z tymi psiarami?

@JackBauer: to raczej z tobą - bo masz obraz świata spaczony przez dramatyczne nagłówki z Wykopu i nienawistnie szkalujesz bardzo sympatyczne, rodzinne pieski ( ͡º ͜ʖ͡º)

W Warszawie są pewnie tysiące psów tej rasy, a wiesz jak często one biorą udział w pogryzieniach ludzi? No śmiało popraw mnie jeśli się mylę - ale ostatnie miało miejsce chyba w

[modzelem]

@DuzyZlyWilk: od wiosny nastąpiła jakaś zmiana, psy ras agresywnych muszą być w kagańcu.

[JackBauer]

@DuzyZlyWilk Haha gościu, pogryzienia zdarzają się relatywnie często, ale rzadko kiedy są tragiczne w skutkach, więc próżno tu szukać jakichś szczególnych sensacji. Sam byłem świadkiem ze 3 lata temu. Kagańce są jeszcze regulowane prawem lokalnym, w Warszawie jest obowiązek przy rasach agresywnych (jest spis). Przynajmniej tak było kilka lat temu jak to sprawdzałem, może coś się zmieniło od tego czasu. Nie mniej jednak w tłocznych miejscach gdzie dodatkowo są dzieci zdrowy rozsądek

[R.....z]

@modzelem: żadna zmiana nie nastąpiła, a amstaff nie jest rasą z wykazu ras agresywnych, temat wałkowany wiele razy, na razie będzie warn etc

[D.....k]

Nie mniej jednak w tłocznych miejscach gdzie dodatkowo są dzieci zdrowy rozsądek nakazuje albo założenie kagańca takiemu psu, albo wybranie lasu lub parku na spacer.

@JackBauer: każdy piesek wymaga szczególnej uwagi w tłocznym miejscu, gdzie jest narażony na nerwy - nieważne czy jest to owczarek niemiecki, labrador, husky czy mastiff neapolitański.

Zwróć uwagę, że tak to wygląda np. w regulaminie komunikacji miejskiej, która spełnia definicję takiego tłocznego miejsca - tam nie