Wpis z mikrobloga

Dawno ostatnio nic w #slupsk nie hejtowałem (tak od wczoraj jakoś), więc czas na nowe ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zapisałem się jakiś czas temu na bieg tropem wilczym w Krępie, który był dzisiaj, więc mam nowy materiał do hejtowania.

Wielka i ciężka kotwica w plecy organizatorom za tę fuszerkę którą odstawili.
W regulaminie była mowa o biegu, trasa jakoś jasno znana nie była, ale nie było nic w regulaminie o 'niespodziankach.
Z racji, że ten start wpadł tak totalnie pomiędzy wszystko inne, to od momentu zapisów był plan że podchodzę do niego treningowo - nie lecę w trupa i nie zajeżdżam się (co też się stało).
Po przyjeździe i odebraniu pakietu zrobiłem sobie luźne 5km rozgrzewki, potem szybko przeskoczyłem w koszulkę orga z numerem i pojawiłem się na starcie.
No i tutaj zaczynają się cyrki.

Na starcie okazało się, że na trasie na mundurówkę czeka atrakcja w postaci przeprawiania się przez wodę. Mhm, no spoko, ja na miejscu chłopaków bym się nieźle wkurzył bo bieganie w zalanym mundurze i utopionych butach to nie jest przyjemna sprawa, zwłaszcza że biegnie się praktycznie cały czas po piachu.

Ale jeszcze wieksze jaja okazały się na trasie biegu, bo wyszło że ta przeprawa przez wodę to nie jest tylko dla mundurówki tylko dla wszystkich, poza kobietami. Kobiety mogą zdecydować czy chcą czy nie (pozdro za taki seksizm, brawo organizatorzy). Pierwszy zgrzyt.

Drugi to konieczność wskakiwania do wody będąc rozgrzanym. Jakoś super mocno nie byłem bo bieg był gdzieś na progu, ale: zjazd do wody po skarpie z trawy, wbicie się do zimnej wody i potem jeszcze konieczność biegnięcia w tym? No, gdybym wiedział że tak będzie to bym odpuścił - serio. Nie tylko dlatego że to doskonały sposób na załatwienie sobie organizmu, ale też złapanie kontuzji i ewentualnych infekcji (na przykład wczoraj mi zeszła skóra z palca po treningu, także biegłem dzisiaj w plastrze nie spodziewając się takich rewelacji). Bieg to bieg, zabawa w OCRy to zabawa w OCRy, tego drugiego z zasady nie tykam martwiąc się o swoje zdrowie i nie lubię być na nieświadomce pakowany w coś.

Dodatkowo część ludzi biega z telefonami lub pilotami od samochodów w kieszeniach - bo czemu nie. Wbijać się z tym do wody? No, ja podziękuję.

Ostatnia rzecz - ludzie biegający w słuchawkach. Standardem jest na zawodach że takie sytuacje są surowo zabronione. Tutaj - wolna amerykanka.

Tfu.
Gardzę.
Nie polecam.

No, przyhejtowałem.
A, jeszcze jedno:
"Hurr durr przegrywie płaczesz w internecie bo pewnie dobiegłeś na końcu"
- No, nie, pomimo niedogodności ze stopą i biegu raczej treningowego skończyłem w top15...

Jeszcze cytaty z regulaminu:

IX. TRASA

START przy budynku OSP Krępa Słupska w Krępie Słupskiej.

Trasa przebiega częściowo po nawierzchni utwardzonej oraz ścieżkami leśnymi Nadleśnictwa Leśny Dwór

Organizator, wszystkie osoby z nim współpracujące, a także osoby związane

z przeprowadzeniem i organizacją biegu nie ponoszą odpowiedzialności względem uczestników za wypadki, ewentualne kolizje, szkody osobowe, rzeczowe i majątkowe, które wystąpią przed, w trakcie lub po zawodach spowodowane przez uczestników imprezy. Uczestnicy ponoszą odpowiedzialność cywilną i prawną za wyrządzone szkody.

Po co to piszę? A no bo liczę że ktoś z okolic to przeczyta i następnym razem sobie odpuści start u januszy, bo może sobie zrobić krzywdę.

Taguję okolice: #slupsk #ustka #krepaslupska #bieganie #biegtropemwilczym #sport
Wyrewolwerowanyrewolwer - Dawno ostatnio nic w #slupsk nie hejtowałem (tak od wczoraj...

źródło: comment_1629028489J4M6Nvfu8jIrddRHcMdsMt.jpg

Pobierz
  • 14
  • Odpowiedz
@orlando74: Jakbyś dobrze doczytał, to byłoby jasne że te słuchawki to tylko taki dodatek, ostatni czynnik krytyki.

Ale jeszcze wieksze jaja okazały się na trasie biegu, bo wyszło że ta przeprawa przez wodę to nie jest tylko dla mundurówki tylko dla wszystkich, poza kobietami. Kobiety mogą zdecydować czy chcą czy nie (pozdro za taki seksizm, brawo organizatorzy). Pierwszy zgrzyt.

Drugi to konieczność wskakiwania do wody będąc rozgrzanym. Jakoś super mocno nie
  • Odpowiedz