#anonimowemirkowyznania Mam problem z psem sąsiadów, jest strasznie agresywny (choć niewielkich rozmiarów) i atakuje wszystkich oprócz jego właścicieli. Dom to bliźniak(zabudowa szeregowa) jednak ze wspólnym, niczym nieprzedzielonym podwórkiem. Nie chcą wyprowadzać go na smyczy, lecz swobodnie spuszczają po podwórku. Pogryzł już innego sąsiada, przez co ten wytoczył im sprawę sądową. Rozmowy i zwracanie im uwagi nic nie dają. Jak wychodzę na podwórku a ten mnie atakuje, to nie wiem co mam zrobić, bo w sumie jeden kopniak załatwiłby sprawę, ale w obliczu sytuacji nie potrafię tak się zachować. Jak można się tego kundla pozbyć? Są jakieś sposoby, żeby nikt mi nic nie zrobił, a jednocześnie pozbyć się tego problemu? #poradyprawne #prawo #zwierzeta #psy
@AnonimoweMirkoWyznania: Problemem jest to, że to mały pies, a z doświadczenia wiem, że małe psy to #!$%@? i jak takiemu buta nie #!$%@?, to się nie #!$%@?. Pozdrawiam cieplutko
@AnonimoweMirkoWyznania: zajeb mu kopa. Niech zrobi pare fikołków w powietrzu. Już nigdy do nikogo nie skoczy. Potrafisz to. Jeden kopniak rozwiąże problemy
@AnonimoweMirkoWyznania: jak cię zaatakuje to jebnij mu gazem. Nie zrobisz mu krzywdy(długofalowej jak przy kopniaku, w końcu to nie jego winna że ma właścicieli debili) i wątpię, że spróbuję znowu.
@AnonimoweMirkoWyznania: wezmą innego, wiesz o tym? może nawet gorszego, większego i groźniejszego.
Opcja 1: podziel podwórko na pół jakimś płotem siatkowym Opcja 2: przekup psa, żeby Ciebie lubił. Pokazuj mu np. małe kawałki kiełbasy i rzucaj mu dopiero gdy spokojnie stoi. Gdy atakuje, stój nieruchomo i tylko niech widzi że masz jedzenie w ręce. Opcja 3: Gdy do Ciebie biegnie, popryskaj go wodą ze spryskiwacza do okien (wodą, nie środkiem do
Mam problem z psem sąsiadów, jest strasznie agresywny (choć niewielkich rozmiarów) i atakuje wszystkich oprócz jego właścicieli. Dom to bliźniak(zabudowa szeregowa) jednak ze wspólnym, niczym nieprzedzielonym podwórkiem. Nie chcą wyprowadzać go na smyczy, lecz swobodnie spuszczają po podwórku. Pogryzł już innego sąsiada, przez co ten wytoczył im sprawę sądową. Rozmowy i zwracanie im uwagi nic nie dają. Jak wychodzę na podwórku a ten mnie atakuje, to nie wiem co mam zrobić, bo w sumie jeden kopniak załatwiłby sprawę, ale w obliczu sytuacji nie potrafię tak się zachować. Jak można się tego kundla pozbyć? Są jakieś sposoby, żeby nikt mi nic nie zrobił, a jednocześnie pozbyć się tego problemu? #poradyprawne #prawo #zwierzeta #psy
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61141a0ee0094b000bb21e82
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
Opcja 1: podziel podwórko na pół jakimś płotem siatkowym
Opcja 2: przekup psa, żeby Ciebie lubił. Pokazuj mu np. małe kawałki kiełbasy i rzucaj mu dopiero gdy spokojnie stoi. Gdy atakuje, stój nieruchomo i tylko niech widzi że masz jedzenie w ręce.
Opcja 3: Gdy do Ciebie biegnie, popryskaj go wodą ze spryskiwacza do okien (wodą, nie środkiem do