Wpis z mikrobloga

@gdzie_ona_mnie_zabrala: Ja nie mam takiego problemu - jak chce sprzedać za 30, wystawiam za 35. Zawsze proponują zejście o tą piątkę, ja się zgadzam, oni się cieszą a ja mam dokładnie tyle ile chciałam. Przy droższych rzeczach to przebicie jest w okolicach dychy. Chcę sprzedać za 100 - wystawiam za 110. Zawsze działa
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@gdzie_ona_mnie_zabrala: Nie martw się. To jest kraj żebraków. Ja wystawiałem na olx koła do auta, felgi stalowe i dobre opony, które mi zawadzały w komórce. Chciałem się ich pozbyć zwyczajnie więc najpierw wystawiłem za 200 zł i zero odzewu, później 100, 50 i nikt się nie odezwał. W końcu wystawiłem to już za darmo i miałem chyba 40 telefonów, drugie tyle wiadomości. Zabijali się o to Janusze. Parodia
  • Odpowiedz
@gdzie_ona_mnie_zabrala: Ja na olx targuję się zawsze i o wszystko co kupuje. Kulturalnie, delikatnie a jak mi na czymś zależy to i tak kupię nawet jak ktoś z ceny nie zejdzie. Co w tym niezwykłego? W wielu krajach jak się nie farbujesz to jest obraza.
  • Odpowiedz
@gdzie_ona_mnie_zabrala: Żenujące to jest sprzedawać o 16% taniej niż nowa i jeszcze to zdziwienie, że ktoś kulturalnie pyta, czy obniżysz cenę. Piszesz jeszcze o koszcie przesyłki, nie da się tej książki zamówić z odbiorem w księgarni? Wtedy koszt przesyłki też odpada.
  • Odpowiedz
@gdzie_ona_mnie_zabrala: Jak dla mnie targowanie się o 5zł powoli zalatuje dziwakowaniem ale wciąż w miarę normalna sprawa, może to dla kogoś dużo. Ciężko sobie wyobrazić, ale.. ok. Poza tym nic to tę osobę nie kosztuje, a może akurat utniesz 5zł. Poza tym to 20% całej ceny, więc... wiesz.

Słyszałam że w niektórych krajach na południu normalnym jest targowanie się w sklepie i nikt o to rabanu nie robi
  • Odpowiedz