Wpis z mikrobloga

Czytam i się tylko #!$%@?. Serio. Obie strony barykady są #!$%@?. Albo się cieszą haha brawo, jednego patusa mniej, medal autobusiarzowi. Z drugiej strony mamy tych, co wyzywają od morderców gościa.

Zacznijmy od początku. Nadjeżdża autobus. Stado patusów wczesnym porankiem robi inbę na środku jezdni. Co oni #!$%@? tam robią? To jest miejsce przeznaczone dla pojazdów, nie dla ludzi. Kierowca nadjeżdża, lekko dupnął jedną laske, co stała najbliżej. Zakładam, że nie zdążył wyhamować. Zapewne dawał po klaksonie, żeby się usunęli i stanął. Nagle banda zaczyna szarpać drzwi. Gość popatrzył w prawo, bal się, że banda się wedrze (miał zapewne na pokładzie jakichś pasażerów i bał się o ich bezpieczeństwo) i nie patrząc przed sobie spanikował i dał po gazie wciągając jedną z nich. Pechowo, bo ofiara, 19-letnia matka dwójki dzieci, która usiłowała rozdzielić lejących się patusów, zostaje praktycznie rzecz ujmując, przeorana. Zakładając, że nie patrzył przed siebie, mógł jej nie zauważyć.

Drogie Wykopki, nie jestem ani za wyzywaniem kierowcy od morderców, ani za nagradzaniem za wyrywaniem chwastów. Zastanawia mnie, ile z Was zachowałoby zimną krew w takiej sytuacji. Każdy mądry w swojej piwnicy przed komputerem. Świat jest zero-jedynkowy. Gość jest mordercą, a laska postacią tragiczną, która próbowała rozdzielać kłócących się i przez to zginela. Albo odwrotnie. Gość jest bohaterem narodowym, a laska patusiarą niezaslugującą na życie, bo kto to widział łazić na imprezy, kiedy ma się na chacie dwa małe bombelki.

Czy to, że laska ma w tym wieku dwoje dzieci, to patola? Trochę tak, ale głównie ekonomiczna. Czy laska to patuska, bo zadawała się z takim towarzystwem? Prędzej, bo takie sobie wybrała, więc była pewna przynależność do konkretnego środowiska. Czy przez to jest winna tego, że zginęła? No jej wina w tym przypadku jest minimalna. Nie przez to, że jest matką. Przez to, że obracała się w #!$%@? towarzystwie, prawdopodobnie w nim wychowałaby dzieci, a tacy ludzie częściej tworzą tego typu niebezpieczne sytuacje. Nikt normalny nie powinien mieć jej za złe, że sobie wyszła na imprezę i wraca nad ranem. Miała do tego prawo.

A czy gość zasłużył sobie na zabójstwo? Większość wykopków już od razu wydało na niego wyrok. Morderca i elo, dożywocie. Ja jestem daleka zarówno od wieszania na nim psów, jak i chwaleniem za to rozjeżdżanie. W mojej opinii typ widział, co się dzieje i wpadł w panikę. Czy na kursach z prawa jazdy uczy się,.jak zachować się w sytuacjach, kiedy na ulicach panują zamieszki? Wątpię. Czy typ mógł w tamtym momencie inaczej zareagować i wyminąć tę zgraję? Może i mógł. Uważam, że najprawdopodobniej spanikował i nad sytuacją nie zapanował. Nie patrzył przed siebie i pojechał dalej. W sumie to też niech się te patusy cieszą, że więcej ich tam nie zginęło, bo bicie się na środku ulicy mógł się skończyć o wiele gorzej. No nie wiem. Mógł jechać załadowany tir, nagle seby wypadają na ulicę, a tutaj gościu musi hamować kilkunastotonową paką. Droga hamowania dłuższa, więc mógł tam niektórych porozmazywac po jezdni.

Zastanawiam się tylko, czy te Seby przemyślały sobie to, co ich wczoraj spotkało. Mam wrażenie, że wątpię i najchętniej by zlinczowały tego kierowcę autobusu, który w oczach niektórych wykopków bawił się w Carmageddon. Taaaak, oczywiście. Kierowca autobusu tylko czeka, aby dokonać masakry na jezdni. Jeśli po prostu panika go ogarnęła, a teraz jest świadomy tego, co zrobił, a temat jest głośny na całą Polskę, to typowi współczuję. Rodzinie zmarłej dziewczyny (zwłaszcza bombelkom) też.

#katowice #niepopularnaopinia #rozkminy
  • 13
@ZBoWiD: Ja to sobie myślę tak, albo marzymy i lecimy ponad widzialny wszechświat, albo sky is the limit... i może za tysiąc lat ktoś z nas znów rzuci jakiś farmazon, że niby wody się rozstępują :P
Równie dobrze ty mogłeś znaleźć się pod kołami autobusu bo byś przechodził obok xD


@maad: w jaki sposób, kierowca nie jechał po chodniku tylko po jezdni - normalni ludzie generalnie na jezdni nie występują (z wyjątkiem przejść dla pieszych, policjantów, osób udzielających pomocy: przypadkowi + ratownictwo medyczne, straż, itd. oraz pracowników firm obsługujących drogi)
Czyli jest przyzwolenie na rozjechanie cie go znajdziesz się przed autem atakowanym przez agresywnych sebastianów. Trochę chore xD


@maad: jak w tym uczestniczysz, to musisz brać odpowiedzialność za to gdzie jesteś - ta z Łodzi brała udział, ta z Katowic też.
Oczywiście uważam, że było inne wyjście ale zadanie dla biegłych psychologów i psychiatrów czy kierowca miał pełną możliwość oceny sytuacji (biologia wydaje się mówić, że nie) - bo powinien skręcić
Zakładam, że nie zdążył wyhamować


@ririsu12: I tu już zaczynasz wybielać kierowcę. Oczywistym jest, że zrobił to celowo, specjalnie nawet dostosował do tego prędkość, by nie zrobić krzywdy, a mimo to wypchnąć siłą z drogi.

Profesjonalny kierowca nie zdążył zahamować widząc 12 osób stojących na drodze...