Wpis z mikrobloga

Nurtuje mnie jedno pytanie. Jak objawy koronowiarusa mają się do zakaźności?
Rok temu portale rozpisywały się w artykułach o tym, że bezobjawowy zakaża, dlatego np. szkoły były miejscem dużego zagrożenia transmisji, bo młodzież nie ma objawów choroby.
Mało tego, niektóre źródła donosiły o większej zakaźności wirusa przed wystąpieniem objawów niż po wystąpieniu.
Teraz czytam, że jest coś takiego jak ładunek wirusa. Czym większy tym większe objawy a co za tym idzie większą zakaźność.
Idąc tym tokiem myślenia zakaźność spada wraz z szczepieniem bo zmniejsza objawy i ryzyko ciężkiego zachorowania.
Według teroii zeszłorocznych zaszczepiony mógłby stanowić ryzyko transmisji takie samo bądź wyższe niż niezaszczepiony - objawowy.

Utrzymuje się w utwierdzeniu że szczepione powinny być osobowy większego ryzyka, czyli seniorzy i osoby z chorobami współisteniejącymi.

Ktoś podejmie temat?

#koronawirus #szczepienia #covid2019
  • 1