Wpis z mikrobloga

@PlesniakPospolity: Ja tu nie robię fikołka, aborcja na życzenie do porodu to głupi i zły pomysł. Autor wpisu ewidentnie nie zauważył, że mem który wrzucił kompletnie nie ma sensu. A ja nie jestem ani autorytetem naukowym ani moralnym, żeby tłumaczyć ci tak złożone kwestie. Ale w mojej opinii całkowity zakaz aborcji to po prostu barbarzyństwo i może prowadzić do wielu tragedii.
  • Odpowiedz
  • 0
@CoolJano mam koleżankę która miała szansę "zabić" swoją matkę przy jej narodzinach. Jej matka wiedziala o tym i sama mówi że za kazdym razem podjęłaby taka samą decyzję. Takie kobiety stanowią zdecydowana większość i chwała im za to
  • Odpowiedz
Albo nie rozumiesz po angielsku, albo nie rozumiesz istoty dylematu moralnego. Plemnik żyje, ale nie jest człowiekiem. Tak samo wyznaczenie jak długo po połączeniu komórki jajowej z plemnikiem to życie staje się człowiekiem, oraz kiedy należy je chronić. Nikt nigdy nie użył braku życia jako argumentu do aborcji, chyba że płód po prostu nie żył i trzeba go wyjąć.


@Weretek: To nie dylemat moralny. To nauka. Ustalony i bezsprzeczny fakt
  • Odpowiedz
@wojtas_mks: Biologia to nauka, to fakt. Ale problem ze zdefiniowaniem kiedy zaczyna się prawnie chroniony człowiek jest trudniejszy i może prowadzić do absurdów. Bo jeżeli dziecko jest od poczęcia to należą się na to dziecko ulgi podatkowe i benefity, a zamknięcie w więzieniu kobiety w ciąży prowadzi do bezprawnego zamknięcia w nim też niewinnego dziecka. Prawda że absurd? No i czy dzieckiem jest tak uszkodzony płód który nie dożyje porodu?
  • Odpowiedz
Ale w mojej opinii całkowity zakaz aborcji to po prostu barbarzyństwo i może prowadzić do wielu tragedii.


@Weretek: I tu się zgadzamy, jednak granica przesuwana jest coraz dalej i nie widać na horyzoncie racjonalnego rozwiązania. Na koniec dnia jesteśmy ludźmi, mamy moralność i empatię, nie jesteśmy dzikusami, którzy stawiają na szali większe doznania seksualne, a śmierć w pełni ukształtowanego małego człowieka. W debacie publicznej wydaje mi się brakuje czegoś pomiędzy,
  • Odpowiedz
@PlesniakPospolity: W debacie publicznej zapomina się o wielu rzeczach. Np. o tym, że żyjemy w dosyć wolnej wspólnocie i turystyka aborcyjna to coś normalnego, a zakazy dotykają jak zwykle tych najbiedniejszych. Zapomina się też o tym, że brak zakazu to nie obowiązek i po zalegalizowaniu nikt nie wyrobi sobie hobby robienia aborcji.
  • Odpowiedz
Bo jeżeli dziecko jest od poczęcia to należą się na to dziecko ulgi podatkowe i benefity, a zamknięcie w więzieniu kobiety w ciąży prowadzi do bezprawnego zamknięcia w nim też niewinnego dziecka.


@Weretek: Ulg podatkowych i benefitów być nie powinno, ale jeśli już są to zgodnie z logiką powinny już wówczas przysługiwać. Co do drugiego to masz rację, ale ta kwestia niewiele zmienia. Tak samo można rozpocząć dyskusję czy dziecko
  • Odpowiedz
Zapomina się też o tym, że brak zakazu to nie obowiązek i po zalegalizowaniu nikt nie wyrobi sobie hobby robienia aborcji.


@Weretek: Sama legalizacje może i nie, ale budowanie zakrzywionego obrazu świata jakby to było cos normalnego i moralnie neutralnego jak choćby wypalenie kurzajki na stopie może mieć wymierny wpływ na postrzeganie przez ludzi aborcji. Zauważ, że retoryka samych zainteresowanych też zmieniała się na przestrzeni kilku lat, na początku koncentrowano
  • Odpowiedz
@CoolJano: ( ͡° ͜ʖ ͡° )*: oczywista, że plusy przyblokowane, zupełnie przypadkiem i całkiem niechcący przekroczono limit ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz