Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 280
Czy jeśli facet zaproponował lasce pieniądze za seks, ona się zgodziła, uprawiali seks, a po wszystkim on powiedział, że nie zapłaci i od początku nie miał takiego zamiaru, ale po 20 sekundach jednak zapłacił, to:
- kobieta została zgwałcona, ale tylko na 20 sekund,
- facet ją zgwałcił, a potem odgwałcił?

#przemysleniazdupy #kiciochpyta #seks #divyzwykopem
  • 54
  • Odpowiedz
@ierospap: nie było żadnego gwałtu. O oszustwie też ciężko mówić, skoro klient zapłacił za usługę praktycznie natychmiastowo. Gdyby migał się od zapłaty przez kilka dni, to wtedy można mówić o próbie oszustwa.
  • Odpowiedz
@ierospap: W polskim prawie - zgwałcił.

facet zaproponował lasce pieniądze za seks, ona się zgodziła, uprawiali seks, a po wszystkim on powiedział, że nie zapłaci i od początku nie miał takiego zamiaru


Art. 197

§ 1. Kto przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem doprowadza inną osobę do obcowania płciowego, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.


Co prawda kazus trochę z dupy, ale gdyby można było udowodnić dokładnie taki przebieg
  • Odpowiedz
@galian: "Oszustwo" w potocznoprawnym języku dotyczy tylko art. 286 KK. Zasady rozliczania umów cywilnoprawnych reguluje kodeks cywilny i na jego podstawie możesz stawiać roszczenia. Seks w rozumieniu polskiego prawa nie jest pracą - między innymi dlatego (chociaż nie tylko) prostytucja nie jest opodatkowana. Nie wiem co w tym skomplikowanego.
  • Odpowiedz
@zielonestopylucyfera: zgodziła się, ale pod pewnymi warunkami. Tę sytuację polskie prawo przewiduje dosłownie w artykule.
@zapalsobiekota: skoro rozważamy sprawę prawną, to trzeba oprzeć się na jakimś systemie prawnym. Możemy to rozważyć np. na gruncie prawa Kalifornii, ale tam też jest pewien zakres definicji, precedensów i uwarunkowań kulturowych.
@galian: dokładnie.
  • Odpowiedz