Wpis z mikrobloga

@masskillah: Ty jesteś chyba na etapie na jakim był mój kumpel. Stawiał takie kwoty na jeden mecz u buka stacjonarnego, że do Warszawy dzwonili i pytali czy mogą to puścić i czy z tym meczem wszystko jest w porządku skoro ktoś chce 3 tys. postawić na mecz o kursie 2,50... Bardziej zwariowanego gracza osobiście nie znałem i nie poznałem. Wygrywał, było przy tym dużo emocji ale i zdarzały mu się porażki
@Mister_Fantastik: @masskillah: ja z kolei kiedyś będąc w trasie z tym właśnie kolegą, który zajechał na zajazd wrzucić kasę w maszynę też postanowiłem coś wrzucić. Więc włożyłem 10 zł w maszynę i źle mi się kliknęło, zagrałem za całą dychę i okazało się, że wypadły 3 pomarańcze i wyjąłem stamtąd 800 pln;-)