Wpis z mikrobloga

@ulath: Szkoda, widok fajny, ale rzadko bez chmur, byłem już 3 razy i tylko raz byly dobre warunki. Samo Geiranger jak dla mnie pupy nie urywa, ale może to przez natłok turystów w sezonie, fajnie za to zamiast drogi ladowej szarpnąć się na prom Geiranger - Hellesylt (jeśli jedziesz w tamtym kierunku) i zobaczyć fjord z poziomu wody.