Wpis z mikrobloga

@luk04330: Wiem! Wyobraź sobie, że niektórzy jedzą TYLKO produkty pochodzenia zwierzęcego. Zadają w ciągu dnia tyle cierpienia tym niewinnym stworzeniom. Ja ostatnio zaadoptowałam nawet krowę(!), która miała iść na rzeź i to ją uratowało. Trochę ciężko ją trzymać w bloku na 4 piętrze ale ważne jest ocalone żywe stworzenie.
@pannakota: Gorzej, znam kolesia, który zawsze kupuje mięso mielone wieprzowo-wołowe i jak mówi, dzięki temu ma pewność, ze na jeden jego posiłek umarło co najmniej dwoje zwierząt.
A jak Twoje kotki na tej nowej karmie marchewkowej firmy "Stop bestialstwu-tylko etyczne jedzenie"?