Wpis z mikrobloga

@Cukrzyk2000: Zrobiłeś mi flashbacki, bo do tej pory żałuję, że właśnie będąc w Lublinie, na tym Targu pod Zamkiem nie zdecydowałam się kupić u takiego miłego pana z książkami, brytyjskiego, używanego oczywiście, wydania "The Lion, the Witch and Wardrobe" C.S. Lewisa. Żaden biały kruk, ale mam do tej serii wielki sentyment.
Takie kiermasze z różnymi różnościami mają świetny klimat. Pozdrawiam Ciebie i Mame, Mirku.
  • Odpowiedz
@Cukrzyk2000: nie przejmuj się debilami, na tym portalu nic nikomu nie pasuje, każdy pisze żeby się do czegoś przyczepic

Też łażę po giełdach i handluję a nie muszę tego robić, po prostu mega to lubię :D
  • Odpowiedz
@Cukrzyk2000: Szacun za współprace z mamą. Mieszkam w Anglii i tutaj to też jest bardzo popularne, na wielkich polach ludzie przyjeżdżają, rozkładają się i sprzedają różne różności. Super sprawa, powodzonka.
  • Odpowiedz