W życiu na wsi wkurza mnie bardzo jedna rzecz: darcie się do siebie. Jedna osoba kosi trawę, wiadomo - kosiarka hałasuje, a tymczasem druga osoba drze się do niej z drugiego końca podwórka:
- Skoś jeszcze pod drzewem! - Co? - Skoś pod drzewem!!! - Co?!? - POD DRZEWEM!!! - COOO?!?!?
Jedna osoba w kuchni w domu, druga na podwórku:
- Schować kiełbasę do lodówki? - Co? - Schować kiełbasę do lodówki?!? - Co?!? - SCHOWAĆ KIEŁBASĘ DO LODÓWKI?!?!?!? - JAKIE SZAŁASY?!?!
@Damasweger: Aktywowałeś wspomnienia jak moja babcia jeszcze żyła i mieszkała tuż za płotem. Jak miała jakąś małą sprawę to podchodziła do siatki i wołała: DUMNA ANEMIA!!! tak że było ją słychać u mnie w domu. Wychodziłam i dawała mi jakiś talerz z pączkami albo coś w tym stylu XDD
- Skoś jeszcze pod drzewem!
- Co?
- Skoś pod drzewem!!!
- Co?!?
- POD DRZEWEM!!!
- COOO?!?!?
Jedna osoba w kuchni w domu, druga na podwórku:
- Schować kiełbasę do lodówki?
- Co?
- Schować kiełbasę do lodówki?!?
- Co?!?
- SCHOWAĆ KIEŁBASĘ DO LODÓWKI?!?!?!?
- JAKIE SZAŁASY?!?!
#zycienawsi #wies