Wpis z mikrobloga

@Karlos02 relacja Katowice - Bielsko-Biała w niedzielę to istna apokalipsa. To co załączyłeś to luksus. Nawalone tak, że konduktor nawet nie sprawdza biletów, a przejęcie na drugą stronę składu to istne wyzwanie dla niego
  • Odpowiedz
Ktoś w tym całym #pkp powinien w końcu poznać realia i podstawić normalny wagon rowerowy na popularnych trasach.


@Karlos02: To nie jest kwestia poznania realiów, bo oni je dobrze znają, i płacisz za przewóz roweru a nie przewóz roweru w miejscu dla roweru. To ta sama sytuacja, co sprzedaż biletu bez gwarancji miejsca siedzącego - płacisz za przejazd a nie za miejscówkę. Inna sprawa że dla transportu publicznego
  • Odpowiedz
@Karlos02: @Arsenazo: @Jonn: Do każdego miejsca na rower jest przypisane miejsce siedzące. I przez internet nie dasz rady kupić biletu na rower jak nie ma już na nie miejsc, pani w kasie też Ci raczej takiego nie sprzeda.
  • Odpowiedz
@ButtHurtAlert: Nawet w regionalnych są limitowane miejsca na rower i jak się skończą to można ewentualnie próbować pytać już na peronie kierownika pociągu czy dasz radę jeszcze jechać, tylko wtedy może sprzedać ponad limit.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@Karlos02: ty się ciesz ze cie wpuścili w ogóle do pociągu, bo często mimo posiadania biletu na rower jak miejsca są zajęte to mogą cię #!$%@?ć pod pretekstem ze nie ma jak bezpiecznie go przewozić. Możesz się kłócić na miejscu ile chcesz, ale nadprogramowej liczby rowerów nie wpuszcza i tyle
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@HalBregg: też kiedyś tak jechałem, wtedy musiałem ustawić rower na końcu składu, na szczęście i tak nie gdzie siedzieć, więc przynajmniej mogłem go pilnować xD
  • Odpowiedz