Wpis z mikrobloga

@Koloses: Generalnie zgadzam się z twoim tokiem rozumowania, ale argument z kotem zupełnie nietrafiony. Koty nie "bawią" się ofiarą dla rozrywki. Ta "zabawa" ma na celu zmęczenie ofiary na tyle, żeby stawiała jak najmniejszy opór i nie atakowała przy próbie dobicia.
  • Odpowiedz
@EastWestEast: Jaka postać fikcyjna? Przecież to jest postać historyczna, która nie tylko przejawiała się w księgach religijnych. Nie pisz głupot, o których KOMPLETNIE nie masz pojęcia
  • Odpowiedz