Wpis z mikrobloga

A propo szczepień.
Pracuje w dużej korporacji w Polsce, która zatrudnia powyżej 3k pracowników + podwykonawcy to drugie tyle. Każdy zna te firmę ale nie będę mówił o jaką chodzi i nie chodzi o dyskonty xD

W firmie przeprowadzono badanie/ankietę, w której każdy miał zadeklarować czy chce otrzymać szczepienie, które zorganizuje nasza firma w porozumieniu z rządem aby szybko i sprawnie przeprowadzić cały proces, załatwić cała logistykę itd.
Chęć wyraziły 4 osby, powtarzam 4 osoby.
Większość pracowników zatrudniona jest w Warszawie. Ludzie po studiach (wykształceni), oczytani i pewnie rozumni :)
Jaki z tego morał? Każdy niech sam sobie odpowie.

#koronawirus #covid19 #szczepienia #antyszczepionkowcy
  • 71
Op może nawet częściowo pisać prawdę. Moje korpo, IT, prawie 4k pracowników. Też chciała zorganizować firmowe szczepienie. Warunki:
-brak wyboru rodzaju szczepionki
-narzucony, z góry ustalony termin
-jedna placówka

Oczywiście program też nie wypalił bo kto by chciał się na to zapisać jak szczepienie przez państwo jest darmowe i zapewnia o wiele większą elastyczność niż to co zaproponowano. Możliwe, że tu było podobnie ale o tym już nie napisano bo by nie
@kukulele-rukatuka tak jak napisali wyżej, dowodzi to tylko tego że wśród osób niezaszczepionych na 3k pracowników 4 niezaszczepionych wyraziło chęć zaszczepienia. Wszystkie inne wnioski wysunięte na tej podstawie to spekulacje. To tak jakby powiedzieć że jeżeli wśród 10 moich znajomych znajdę 3 z próbą samobójcza nieudana to znaczy że 30% Polaków nie potrafi skutecznie odebrać sobie życia - no wyssane z palca. Oczywiście może to się zgadzać, ale no w tym przypadku
@kukulele-rukatuka: Nie podejrzewam żeby chodziło o to samo korpo, ale u nad też było za mało chętnych na program szczepień pracowniczych. Po prostu cię co chcieli zaszczepili się na NFZ.
Żeby nie było na 10 osób w moim zespole 8 po szczepieniu plus 1 ozdrowieniec