Wpis z mikrobloga

@maqs7: znajomy kiedyś przy browarku siedział sobie na kanapie, że było ciepło i balkon otwarty to mieliśmy klepkę pod ręką. Wleciała jakaś mucha, ten podniósł klepkę i w pozycji siedzącej pierwszym machnięciem zaraz po podniesieniu klepki ją zdjął.