Wpis z mikrobloga

@jasmina-grygiel: No w sumie to kiedyś takie zjawiska występowały częściej niż teraz, ja jestem ze Szczecina więc jak coś wchodzi od zachodu to mamy podobnie. Kiedyś u nas burze były głównie w nocy około 1-3 była dyskoteka od wyładowań i grzmotów, czasami latem właśnie coś koło 4-6 pomruczało, ale z reguły to jakieś lekkie niedobitki. A od jakichś 2-3 lat w ogóle nie widziałam burzy w środku nocy u nas, często
  • Odpowiedz
@jasmina-grygiel: Skąd tu tyle hejtu xD Przecież we Wroclawiu takiego czegoś nie było od kiedy żyje, a mam 32 lata xD Może gdzie indziej to normalne, ale tutaj to jest dziwne. ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@dobrzecisiewydaje: Burze o 6 rano są relatywnie rzadkie, ale nie na tyle, żeby kogoś to dziwiło. Generalnie mamy 2 typy burz - typowo konwekcyjne i po nadejściu frontu. Te pierwsze tworzą się późno po południu / wieczorem, kiedy wilgotne powietrze się ogrzewa, leci do góry i tworzą się kalafiory. To najczęściej występujący typ burz. Te drugie pojawiają się, gdy leci front atmosferyczny, a on ma wywalone na to, czy leci w
  • Odpowiedz