Wpis z mikrobloga

@huntforfur: ogólnie płeć kulturowa wynika z takiego, a nie innego porządku kulturowego w naszym regionie. Utrzymywanie tego porządku od dawien dawna było domeną prawicy: role w społeczeństwie, ubiór, spektrum zachowań, a tu cyk, tag #bekazlewactwa podczas gdy to właśnie lewica walczy z kulturowymi ograniczeniami (ʘʘ)

Wykopki jak zwykle znajdują się w jakimś matrixie.
  • Odpowiedz
@huntforfur: Konserwy są przekonane ze płeć kulturowa to jakaś kolejna zmienna która można sobie wybierać i zmieniać kiedy się podoba. Nic dziwnego bo wiedze naukowa czerpią z memów.

Płeć kulturowa opisuje to jak dana płeć jest postrzegana w danym społeczeństwie. Tzn co jest męskie, co jest żeńskie. Obejmuje wygląd, zachowania, role społeczne, oczekiwania wobec danej płci etc.

Zaprzeczanie istnieniu tego pojęcia jest bzdurne, bo to definicja opisującą coś co rzeczywiście ma
  • Odpowiedz
  • 0
@yummy157 wiedza naukowa i płeć kulturowa XDDDDD
A ile razy można zmieniać płeć kulturową? Dlaczego będziesz narzucał innym osobom ile razy mogą to robić? Pewnie też misgenderujesz te osoby, które za często zmieniają płeć? Nie ładnie!
I proszę się do mnie zwracać Bonaparte, bo mam taką kulturową osobowość ()
  • Odpowiedz
@yummy157:

Konserwy są przekonane ze płeć kulturowa to jakaś kolejna zmienna


Biorąc pod uwagę, że środowiska konserwatywne nawet aktualnie poruszają się w spektrum płci kulturowej (dajmy na to chociażby role matki i ojca, czy też etos męskości), to ograniczyłbym przywołany przez Ciebie zbiór do - ładnie mówiąc - głupków.

Ogólnie fajnie, zwięźle i przejrzyście opisane.
  • Odpowiedz
@crest: ty nie masz zielonego pojęcia czym płeć kulturowa jest, a teraz pozujesz na śmieszka i memiarza. Przeczytaj jeszcze raz co napisałem. Doucz się i przestań pisać bzdury.
  • Odpowiedz
@yummy157:

Konserwy są przekonane ze płeć kulturowa to jakaś kolejna zmienna która można sobie wybierać i zmieniać kiedy się podoba. Nic dziwnego bo wiedze naukowa czerpią z memów.


No nic dziwnego, skoro osoby "Nie jestem ideologią" mówią jak definiują płeć kulturową i mówią, że zmieniają sobie w zależności od nastroju.
A powinniśmy ich zrozumieć, bo przecież to o ich uczucia chodzi, prawda?

Dopóki nie będzie klarownego medycznego wykluczenia/potwierdzenia, a wypowiadać się
marekseo - @yummy157: 
 Konserwy są przekonane ze płeć kulturowa to jakaś kolejna zmi...
  • Odpowiedz
@marekseo: mówisz o czymś innym, czym jest tożsamość płciowa, tzn poczucie własnego "ja" w kontekście płci postrzeganej w kulturze, społeczeństwie(tak z grubsza)

Płeć kulturowa to nieco ogólniejszy termin niż "stereotypy przypisane do płci", dlatego jest używany. Płeć kulturowa nie mówi czy dane stereotypy są dobre czy złe, ona poprostu opisuje jakie te stereotypy i postrzeganie płci jest w danej kulturze. Nie wpasowywanie się w własną płeć kulturowa nie implikuje transseksualizmu. Jestem
  • Odpowiedz
Ciekawe czy jak ktoś posiada osobowość kulturową i podaje sie za Bonapartego to też sie liczy?


@crest: W ogóle pytanie "czy się liczy" jest nieco faszystowskie. OCZYWIŚCIE, że się liczy!!
Z jakiej paki miałoby się nie liczyć?
Na przykład ja dzisiaj czuję sie Dżordżem Floydem i mogę wreszcie rozwiać wątpliwości i klotnie na mój temat - tam, byłem przestępcą i umarłem, bo latami brałem za duże ilości narkotyków. Całe to zamieszanie
  • Odpowiedz