Wpis z mikrobloga

Mam takie pytanko

Mój kot zapolował na takiego oto ptaszora. Chciał mi przynieść do domu swoją zdobycz ale został zaatakowany przez gang innych ptaków i wypuścił ofiarę w drzwiach.
Wyniosłem tego ptaszka z myślą, że zaraz odleci ale widocznie ma uszkodzone skrzydła bo nie może od kilku godzin odlecieć.
Dałem wodę, kaszę i zastanawiam się co dalej czy zawieźć gdzieś do weta, czy go tak zostawić i może sam się pozbiera?
Nie widać ran, nuszki całe więc pewnie coś ze skrzydełkiem bo utrzymuje się jeszcze przy życiu i cieszy się jak go głaszczę xD

#koty #ornitologia #weterynaria #ptaki #kiciochpyta
Bitszkopt - Mam takie pytanko

Mój kot zapolował na takiego oto ptaszora. Chciał mi...

źródło: comment_1625231814d0SO0pV1GIesDvmYxY52jP.jpg

Pobierz
  • 52
  • Odpowiedz
@Bitszkopt: To wszystko zależy od przypadku, zależy gdzie kot mu szkody narobił. Możesz zaczekać, możesz iść do weta. Miałem podobną sytuację, ale z tą różnicą, że ratowałem ptaszka z paszczy mojego kitke. Zaniosłem go do pomieszczenia, żeby sobie przeleżał, dałem mu jeść i pić. Przez cały dzień był markotny, ale na drugi fruwał jak zwariowany i mu otworzyłem drzwi.
  • Odpowiedz
@Bitszkopt: To chyba Jerzyk - one nie lądują na ziemi i nie potrafią 'startować'

Jerzyka leżącego na ziemi najlepiej jest podnieść, położyć na dłoni i wystawić wysoko ponad nas. Zdrowy osobnik sam wzleci, gdy poczuje wiatr w skrzydłach.
  • Odpowiedz
@Bitszkopt: bardzo chwalę twoje podejście do ptaków, ale jednocześnie nie jestem w stanie zrozumieć, jak ludzie mogą trzymać koty, wiedząc co one robią wszystkim drobnym zwierzętom w zasięgu kłów i pazurów
  • Odpowiedz
@Kressska: Mój kot ma cały duży dom do dyspozycji, mnóstwo zabawek i innych atrakcji ale nie daje mi żyć jak go nie wypuszczam bo chce hasać w trawie, wchodzić na drzewa i żyć z naturą. W zimie nie wypuszczam i jakoś daje radę ale w lecie kitku cierpi i jest nieszczęśliwe jak jej nie uwolnię bo tam się wychowała i przygarnąłem takiego małego dzikusa :/
  • Odpowiedz
@Bitszkopt: rozumiem, bo miałam kota wychodzącego, jednak sytuacja zmusiła mnie i kota ( ͡° ͜ʖ ͡°) do tego, że już nim nie jest. Czasami się drze XD ale ja się cieszę, że nie ma on już możliwości wychodzenia. Szczególnie, że spotkała go kiedyś niezbyt fajna przygoda i ledwo uszedł z życiem (właściwie od wtedy jest już domowym kotem).
  • Odpowiedz