Wpis z mikrobloga

Rama generalnie zespoinowana i przeszlifowana. Niestety, trzy kwestie wynikły, wszystkie z powodu tego, że jestem gównianym spawaczem:
1) producenci tarcz listkowych zbiją na mnie fortunę, bo tyle jest do szlifowania. wyszlifowanie na równo tej obejmy przedniej to straszna mordęga. W ogóle powinienem to spawać tigiem.
2) gdzieniegdzie szlifowanie odkryło niedoskonałości ukryte pod spawem, będe musiał to naprawić dodatkowym spawaniem i jeszcze jedną falą szlifownaia, w przeciwnym razie mogę spodziewać się pęknięć
3) Jest małe odgięcie na ramie, ale takie które naprawie stająć na nie odpowiednio. Dokładniej mam wrażenie że oś tylniego wachacza jest odchylona na prawo delikanie. Upewnie się po złożeniu.

Będzie jeszcze jedna fala szlifowania, na razie rama przeleciana tarczami listkowymi 40 i 80 (bedzie jeszcze 120), oraz szczotką drucianą osadzoną na szlifierce kątowej. Myśle że jutro tą ramę wykończę całkowicie. Finalnie cała rama pójdzie do piaskowania na równo przed malowaniem.

#qwarqqmajstruje #rowercargo #spawanie #diy
źródło: comment_1624982012v9NlXG7gZq7aKBui28AXWt.jpg
  • 7
@qwarqq: żeby pospawać taki rower prosto bez stołu czy ramy to naprawdę sztuka.
Ja bym wyszlifował na gładko tylko zewnętrzną ramę główną. Resztę bym tylko z grubsza potraktował tarczą.
Nie można szlifować wszystkiego na zero.
@Silikon: > żeby pospawać taki rower prosto bez stołu czy ramy to naprawdę sztuka

Miałem płaski stół jako referencje, plus przygotowałem sobie formę do kąta 110', który powtarza się praktycznie wszędzie w ramie
@Silikon: wiem o co ci chodzi, ale obawiam się że koszt porządnego stołu spawalniczego z kompletem zacisków ślusarskich przekroczyło by koszt kupna takiego roweru gotowego :) ale tą formę 110' właśnie w podobny sposób wykorzystywałem: wkładałem w nią profile, co trzeba było było doszlifowane by dopasować, później 6 zacisków założonych i spawaniu zostawiane by ostygło przed zdjęciem zacisków. Z tego co sprawdzałem dało to radę, a tej jedyny kilks jest w