Wpis z mikrobloga

@Fortyk: niektorzy maja po prostu predyspozycje, zeby grac lepiej od innych, grajac nawet duzo mniej. Mam kolezke, gra od 2 sezonu, i dalej nie ogarnia, ze przeciwko AP championom nie buduje sie armora ¯\_(ツ)_/¯ jeden ten sam build niezaleznie od compu przeciwnika, no i nie przetlumaczysz chlopu. Dla niektorych ludzi, takich jak np @Agilled gra na takim poziomie moze byc po prostu naturalna, bez zadnego tryhardu i meczenia gierki 24/7. Inny
@Fortyk: pamiętam jak w jedne wakacje tak napierdzielałem w coda 4. Matko jedyna jak ja się wtedy wyrobiłem. Jak poszedł pierwszy kill streak powyżej 20 to potem co trzeci czwarty mecz tak miałem. Ludzie wyzywali mnie od chiterow bo strzelałem przez pół mapy przez ścianę - po prostu wiedziałem gdzie się ludzie czają i kontrolnie sprawdzałem. Ale to było dawno temu, jak jeszcze do szkoły chodziłem i były wakacje. Był czas
@Fortyk: Moim zdaniem powinna dawać z siebie 100% jak grasz rankedy.
Jak grasz zwykłe mecze to graj jak człowiek albo pobaw się.
W lola nie gram już chyba z 5 lat, pamiętam jak dawniej potrafiłem znaleźć nowych randomów na zwykłym meczu do grania 5x globalne ulti albo 5x supporty albo 5x heal albo wszysy na jednej lini albo feedowanie a potem wygrywanie.
No kurde te mecze pamiętam a zwykłe? poza paroma
dlatego uważam że gry single player > multi. Bo już jestem starym dziadem bez takich reakcji i czasu wolnego.


@Barto_: dokładnie. Wszystkie online gierki zabierają zbyt dużo czasu. Niby można grać godzinkę czy dwie dziennie, ale żeby nauczyć się takiego LOLa, wszystkich postaci i skilli to trzeba poświęcić z kilkadziesiąt godzin. Chętnie pograłbym znowu w LOLa czy zaczął grać w coś innego po sieci, ale to zbyt duże pochłaniacze czasu Od