Wpis z mikrobloga

Uwaga będzie długie, na dole tl'dr.

Mireczki co ja miałem za spotkanie to ja nawet nie... A wszystko działo się jak zwykle z moim frejndsem z którym nie raz uniknęliśmy mandatu czy więzienia, i nie raz mieliśmy takie przygody że pasta #miud'a się chowa. A więc po kolei..

Siedzimy sobie z kolesiem i jego dziewczyną w naszym ulubionym plenerowym miejscu w #szczecin gdzie byliśmy spisywani chyba miliard razy ale nigdy mandatu nie wyłapaliśmy "bo piwo zakapslowane" ( ͡° ͜ʖ ͡°) no i tak siedzimy i toczymy zażartą debatę na temat mikrobów (tych malutkich, a nie że wykop) No i podjeżdża bodajże Navara i wywala się 3 kolesi ubranych na czarno z latarkami.

- Dzień dobry dokumenty poprosimy.

Daliśmy dokumenty stoimy w ciszy, nagle coś mnie ruszyło i patrze na jednego z nich na naszywkę a to nie policja, tylko jakaś służba z orzełkiem w logo.

- Yyy a państwo to skąd są?

- Służba ochrony kolei.

#!$%@?...z opowiadań na wykopku nie raz słyszałem, że oni to bardziej #!$%@? niż SM, no coż trudno.

- Ooo państwa to tutaj nigdy nie spotkaliśmy, policje dużo razy ale państwa yyy... mogę mówić sokiści czy to dla państwa obraza?

- Mów śmiało

- No to sokistów tu nigdy nie było.

- To teren należący do kolei więc czasami się zjawiamy.

- Aha.. a jak odejdę od tego, podnoszę się z murka i przejdę krok dalej to już państwo nie mogą mi nic zrobić?

- Nie no...ten cały teren do nas należy, ja panu mogę mandat nawet za palenie papierosów wystawić,

Lipa bo właśnie kończyłem fajka, więc się trochę zmotałem. Dogasiłem go i położyłem obok, że niby nie wyrzucam.

Zaczęła się ogólnie gadka o uprawnieniach służb, i policji straży miejskiej, czy służby granicznej, i patentach na legalne picie piwka i unikanie mandatów. Nagle wychodzi jeden z samochodu z tekstem, no to co robimy?

- Nie no spoko oddaj im dokumenty, tu tylko jeden pan miał z nami styczność. - Który?

- Ja, dostałem mandat tu za przechodzenie na moście bo nie chciało mi się na okrążke dryłować.

- Ile?

- Stówkę

- No to mało - i wszyscy w brecht

- Wie pan zależy kto ile zarabia ,stówka to dużo i znowu wszyscy w brech (razem z nami)

To co zwijamy się?- Rzekł jeden z nich.

- Nie no czekaj, dobra bajera jest można zostać spalić fajkę. - No i jeden wszedł do auta po paczkę fajek i zaczął częstować.

- Nie dzięki my mamy odparł koleś, i wyciągnął "naszą" paczkę fajek.

No i stoimy sobie w 6 ogólnie #heheszki na całego, jak byśmy z jakimiś kolesiami gadali, i rozmawiamy właśnie o tych mandatach i uprawnieniach.

- Chowajcie piwo, psy jadą! - Rzekł jeden z nich. My w brecht i stoimy dalej. - Nie no bez kitu mówię policja jedzie.

No i podjeżdża kabarynka zwalnia przy nas i jedzie dalej żeby zawrócić

- W sumie to oni nie podejdą bo teraz my was "spisujemy" i oni w brecht.

Faktycznie zawrócili i pojechali dalej :D

- No bo straż miejska to #!$%@? jest - odezwał się jeden z nich. Czają się w krzakach i spisują babcie z psami, z resztą policja też jak się trafi na #!$%@? to wlepią wam za usiłowanie spożycia a później kłuć się w sądzie że ty nie piłeś. Wezmą was na balona macie alko we krwi+ich zeznania to jeszcze wam dojebią koszty sądowe. Mi kiedyś chcieli wlepić za to, że przyłożyłem otwieracz do butelki ale w porę się skapnąłem i schowałem szybko do kieszeni. Jednak jak pogadałem z nimi dłużej to skończyło się na upomnieniu.

Skończyliśmy fajka my grzecznie dogasiliśmy i położyliśmy obok a oni, bach na ziemie i butem przygasili. Dobra my jedziemy, a wy uważajcie bo zaraz będą pewnie zawracać tędy i mandaty wyłapiecie.

- Nie no spoko, dopijamy to i spadamy dużo nie zostało.

- No trzymajcie się, wsiedli do auta i odjechali.

My w lekkim szoku ale w zajebistych nastrojach bo chyba z dobre poł godziny siedzieliśmy i śmieszkowaliśmy z sokistami.

I tak właśnie powinna wyglądać służba, widzą że nie robimy trzody tylko siedzimy spokojnie a dodatkowo można normalnie porozmawiać to odpuszczają. I tacy powinni być w policji, SM czy gdziekolwiek a nie #!$%@? służbiści.

tl:dr

Wczoraj zamiasr dostać mandat od sokistów, rozmawialiśmy z nimi pół godziny śmieszkując z wszystkiego, atmosfera była jak u cioci na imieninach, a dodatkowo podjeżdzjąca policja w międzyczasie nic nam nie zrobiła bo widziała że inna służba się nami zajmuje.

#coolstory #sokisci #policja #strazmiejska

@MarZam: @daj_pan_spokoj: @shymon:
  • 15
  • Odpowiedz
@Krupier: No własnie wczoraj m.in z nimi o tym gadaliśmy i też nie wiedzą. Podejrzewam, że obecnie można ale to na dniach się zmieni bo pewnie prezydent wyda odpowiednie rozporządzenie i wciągnie na listę to miejsce.
  • Odpowiedz
@CreativePL: Powiem Ci, że miałeś szczęście niesamowite, bo ja tych #!$%@? sokistów nienawidzę, nawet tych, których osobiście znam. JSOK na 100%!

Kiedyś jechałem na rowerze po peronie (nie wiedziałem, że nie można) 5km/h, tempem kumpla idącego obok mnie. Zatrzymali mnie sokiści, powiedzieli, że będzie mandat. Żadne tłumaczenia nie dały rady, ponoć dostałem mandat dla swojego dobra bo mogłem na tory wpaść (z jednej strony nieużywane tory, z drugiej płot, powodzenia).
  • Odpowiedz