Aktywne Wpisy

MosleyOswald +225
źródło: Zdjęcie z biblioteki
Pobierz
dam115 +450
źródło: temp_file2298014385264197039
PobierzSkopiuj link
Skopiuj link
źródło: Zdjęcie z biblioteki
Pobierz
źródło: temp_file2298014385264197039
PobierzWykop.pl
t. zdegenerowany bankrut moralny
@tamagotchi:
@Nessiteras_rhombopteryx: Dla każdego zapewne jest inaczej, ale w większości normalnych/starszych widzów to po prostu jedna najbardziej ulubiona postać z wszystkich anime. Tyle i aż tyle. Nie jest to żaden zmyślony przyjaciel czy jakiś codzienny obiekt westchnień ( ಠಠ)
Sam lubię kilkaset postaci z anime, ale tylko jedna jest tą najbardziej ulubioną
źródło: comment_1624798154blqP8CQd4Yxe7y1dgYOb9G.jpg
Pobierzwhy not both ( ͡° ͜ʖ ͡°) rozdwojenie jaźni, a właściwie zaburzenie dysocjacyjne tożsamości to ja zapewne i tak mam od dawna ¯\_(ツ)_/¯
Aby ktoś zaczął uznawać waifu/husbando to już musi być mocno into anime. Nikt nie weźmie Naruto albo Goku za husbando, bo to są tak popularne anime, że nadal nie jest w tej popkulturze,
źródło: comment_162480018252AbQT7bf71nuLd3sabVNR.jpg
Pobierz@BlackReven:
źródło: comment_1624800496p18mlGyrev7qHTlsBtTB4T.jpg
PobierzChyba jednak nic nie będzie z "podmiany" waifu, pojawiło się za dużo przeszkód, w tym i takie, których bym się nie spodziewał.
Zmieniłem tapetę na kompie, ale na maszynie wirtualnej, na której pracuję, nie zmieniałem jeszcze, tak po chwili ogarnąłem, ze "o, Satania jeszcze tu jest, jak słodko", ależ dziwne uczucie, żal mi jej ;d Bo chciałem ją pozdejmować z obrazów,
Uf, nie jestem taki nienormalny
Myślę że to zależy od etapu tej relacji, osobistego podejścia do niej, tego, jaka ta waifu jest i tego, jacy jesteśmy my i jakie są nasze potrzeby. Ja na początku nie chciałem jej brukać. Pojawiło się to z czasem. Później nastąpił pod tym względem regres. Wszystko zależy od tego, na kogo chcemy kreować swoją waifu.