Wpis z mikrobloga

Q "Duszyciel" Tasz

Oglądając sztylet zastanawiał się głęboko.

- To trzeba na spokojnie. - Powiedział do siebie i nalał sobie do kielicha z jednego z pojemników z różnymi płynami i usiadłszy przy stole zaczął pisać

1) Wysyłam list specjalnym gońcem. List oczywiście pisany szyfrem znanym tylko sługom Beliara, pracującym w świątyniach. Adresat: Dwór Irdorath - An'morn
W liście zawieram prośbę z delikatnym wytłumaczeniem. Potrzebuję demona, pomniejszego, słabszego, takiego na wykończeniu lub zbędnego. Takiego, który użyczy mi siebie w całości do niezbędnych eksperymentów na chwałę Beliara. Wiem, że to potężna istota i taka prośba jest jak proszenie się o śmierć, ale uważam, że śmierć dla wysławienia naszego Pana to nie jest wielka strata. Wszakże próbowałem tego nie raz.

2) Każę alchemikom zacząć pracować nad wzmocnieniem, podstawowego dekoktu podawanego naszej armii. Oszacowanie ryzyka, potrzebnych materiałów i nakładu czasu.

3) Wysyłam listy do znanych mi alchemików, zielarzy i innych zajmujących się korzystaniem z dobroci natury, z pomocą lub bez pomocy magii. I zapraszam do dyskusji i zorganizowania spotkania w celach naukowo - towarzyskich i poszerzenia wiedzy i znajomości.
#gothicwg