[423frewq4f23]

Podsumowanie na moje 24 urodziny:
-#!$%@? praca za minimalną na magazynie
-nadal brak kontaktów z jakimikolwiek kobietami, patrzą na mnie z obrzydzeniem
-prawiczek i czerwienie się i trzęsą mi się ręce jak w pobliżu mnie pojawi się jakaś dziewczyna ubrana np w koszulke na ramiączka w pracy,
-boję się większości ludzi nadal
-brak hobby, nie mam totalnie o czym rozmawiać z innymi ludźmi, chyba że o grach ale to wiadomo co większość osób o tym myśli
-boję się wyjechać gdziekolwiek poza swoje miasto, choćby na godzinę, poprostu nie umiem się przełamać nie ważne ile razy bym to już sobie planował
-miałem stłuczki dwoma samochodami bo mam coś z deklem chyba
-myśli samobójcze
-w pracy ani nigdzie indziej nikt mnie nie szanuje, nie traktuje mnie poważnie, ciągle tylko się śmieją i cisną, otoczenie traktuje mnie jakbym był lekko upośledzony.
#przegryw #feels #przemyslenia #gorzkiezale

[Panas]

@423frewq4f23: i jeździsz samochodem? Ja mam prawko od 4 lat, starego gruza i boję się do niego wsiąść bo zaraz na pewno będę miał wypadek. To że się nie boisz jeździć już stawia cię wyżej ^_^

[ernst_stavro_blofeld]

@423frewq4f23 Jak byłem w twoim wieku zarabiałem 7 zł za godzinę na magazynie w hurtowni narzedzi gdzie byłem "samiec omega" ( szef lubił spuścić ciśnienie #!$%@? mnie), brak hobby, rozwijałem konsekwentnie nałóg palenia trawy i też lubiłem robić z siebie ofiarę. Teraz zarabiam przyzwoite pieniądze, mam żonę i dziecko, normickie auto. Czasem jeszcze mam jakieś flashbacki z smutnej żaby i blokady przy nawiązywaniu nowych kontaktów, ale jest git. Daj sobie szansę

[NoCap]

@423frewq4f23: Czas powziac zemste na normictwie

[423frewq4f23]

@Panas: jeżdzę ale praktycznie tylko do pracy i na zakupy, jakbym miał jechać do innego miasta czy coś to pewnie tylko autobusem bo samochodem bym się zesrał.

[Panas]

@423frewq4f23: a ja śmigam do pracy autobusem pełnym śmierdzących ludzi, i płacę za bilet więcej niż autem w obie strony. Ja widzę w tobie ogromny plus że radzisz sobie w "codziennym życiu" pod tym względem.

A nad resztą trzeba niestety pracować. Terapia, nawet na NFZ powinna pomóc z połową listy którą wypisałeś. Pracę możesz zmienić, masz doświadczenie, możesz dorobić kurs np na wózek, a jak będzie mega źle możesz wykonywać