Wpis z mikrobloga

@mateee: #!$%@? grają, #!$%@? ich.

Prawda jest taka, ze można rozpisywać taktyki na kilka stron, wytyczne, założenia i opracować najdoskonalszy plan na świecie. Tylko, ze potem piłkarze wychodzą na boisku i grają to co potrafią najlepiej. W momencie napięcia reagujesz instynktownie, #!$%@? pamiętasz z odprawy wiec trenerzy-motywatorzy mogą robić świetne wyniki olewając taktykę i rozpracowanie rywala
@urojony_uzurpator

W momencie napięcia reagujesz instynktownie, #!$%@? pamiętasz z odprawy


aj #!$%@?.

Mecz to 90 minut, a nie skok na bungee ani desant na plaży w Normandii.

Po to trener drze japę przy linii bocznej, by im tę taktykę przypominać.

Inna sprawa jest że polscy piłkarze z taktyką z prawdziwego zdarzenia, która nie polega na "my wygolimy ich, albo oni wygolą nas", mają zwykle dopiero styczność już jako uformowani piłkarze za granicą,
@Dr_Killjoy: No właśnie tym bardziej, ze to 90 minut to po 30 już specjalnie nie pamiętasz tych założeń. Po to się pracuje na treningach żeby pewne zachowania automatycznie wchodziły. Czytałem wypowiedzi piłkarzy, którzy sami przyznają, ze na boisku to jest improwizacja.

Oczywiście są pewne założenia ale są raczej naturalne dla piłkarzy - lewy obrońca zazwyczaj gra na prawego skrzydłowego etc. Można przydzielić komuś indywidualne krycie ale co zrboisz jak zobaczysz ze