Wpis z mikrobloga

Mirki dajcie kilka plusików na odwagę, bo za jakieś dwie godziny wręczę szefowi wypowiedzenie. Mogłabym równie dobrze tu wkleić pastę o januszexie i by pasowało. Siedzę na kolejnym w tym roku całonocnym dyżurze, (nie chce mi się już liczyć którym z rzędu), będąc od wczoraj od 8 rano w pracy, mam dość. Od pół roku próbowałam się w tej sprawie dogadać z szefem, ale niestety bezskutecznie. Szkoda jedynie, bo ekipa w pracy fajna, ale nie mogę dalej robić w takich warunkach.
#pracbaza #zalesie
  • 86
  • Odpowiedz
@NexciaK: No u Niemca, kto się spodziewał nie? :D Tacy niby praworządni są. Ale Janusze, czy w tym przypadku bardziej Hansy biznesu, są jak widać wszędzie. :P


@psylocybina

Mnie to nie dziwi. W latach 1939-1945 do dopiero były Hansy biznesu. Z powietrze się to nie wzięło ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@cnka: Język miałam ogarnięty na tyle, na ile znałam ze szkoły + podczas studiów przyjeżdżałam tu na wakacje do pracy na te 2-3 miesiące. Jak przyjechałam tu na stałe od razu dostałam się na kurs B2, taki intensywny, pół roku, bo musiałam certyfikat mieć. I tyle póki co. Chciałabym rozwijać go dalej, ale przez tą pracę nie miałam póki co czasu.

@LiamRockwell: Farmaceuta. Mieszkam w małym miasteczku (20 tys. mieszkańców)
  • Odpowiedz
@LiamRockwell: Powiedzieć ci coś strasznego? Bez względu na ilość dyżurów miałam jedną stałą pensję w miesiącu. Jak dostajesz bodajże minimum 13% powyżej pensji taryfowej, to dyżury uznaje się za opłacone. Dyżury są średnio ze 2 w miesiącu i powinny być rozkładane równomiernie i na zmianę, i nie może jeden pracownik robić więcej niż połowę w roku. O tym ostatnim szczególe mój szef w tym roku trochę zapomniał. :D Też o tym
  • Odpowiedz