Wpis z mikrobloga

#windows11 #windows #microsoft

Microsoft niezbyt otwarcie poinformował że upgrade Windowsa do 11 wymaga modułu TPM w wersji 2.0.
Jest wylistowany dopiero w szczegółowych wymaganiach sprzętowych...
To chyba będzie największy hamulec aby przejść na nowszy OS. Szkoda. W mojej leciwej P8P67 Pro nie mam nawet slotu na ten moduł.
Ale widzę że są obejścia - kopiowanie plików z ISO instalacji Windows 10.
  • 14
@Bpnn: ta? a to, ze trzeba sie wbijac do uefi i modyfikowac bootowanie to co? A pozniej jak sie juz zainstaluje i instalator kompa zresetuje zeby sie zaladowac jeszcze ALE ZNOWU SIE BOOTUJE wiec po drodze trzeba jeszcze raz wejsci do UEFI i to odmienic to co? : D Daj spokoj. Windows to jest sieczka i tyle.
@Suprema: @monarchista: Uzbrojcie się w cierpliwość. Z TPM 2.0 (5-letni laptok) też pokazuje, że nie da rady. Finalna wersja ma wyjść pod koniec roku, jeszcze oficjalnej pierwszej testowej nie puścili nawet. Moduł nie jest wymagany, bo na maszynie wirtualnej instaluje się bez problemu. Zrobili pewnie sztuczny hamulec, żeby ludzie nie kombinowali za dużo.
@monarchista: zgoda, ale w branży się utarło dla uproszczenia, że PC to taki generyczny komputer, a Mac to Mac. Łatwiej napisać PC niż "komputer osobisty nie będący produktem Apple". Ty mi o makach nie bajeruj, bo mam na codzień styczność i doskonale znam temat ( ͡ ͜ʖ ͡)
@static_blue: właśnie ciężko to ustrojstwo znaleźć. Szukam od dłuższego czasu w polskich sklepach, allegro, zagraniczne amazony itp nigdzie nie można tego gówna znaleźć, do mojej płyty szukałem coś takiego TPM-L R2.0 i jest lipa... wszędzie natrafiam na archiwalne aukcje lub out of stock