Wpis z mikrobloga

@CzerstwaBulka: ale weź jeszcze zobacz ile posiada państwo, które przecież reprezentuje wszystkich, czyli to co posiada państwo możesz rozłożyć proporcjonalnie na wszystkich i już te nierówności takie wielkie nie są jak twierdzisz.
A nierówności tworzą biedę.


@Gaku745: Chciałem ignorancko spytać Cię o źródło tych rewelacji, ale uznałem, że sam sprawdzę:

Wiele badań z różnych krajów wskazuje na to, że wysokie nierówności spowalniają rozwój gospodarczy[29][30], w szczególności w krajach rozwiniętych[26], i jeśli wynikają z czerpania rent ekonomicznych[13][14]. Niektóre mechanizmy tego zjawiska jakie zaobserwowano to zwiększenie liczby konfliktów politycznych[31], obniżanie kapitału społecznego[32] i produktywności[33], oraz tendencję do podnoszenia podatków[14][34]. Relacja przyczynowa działa w obie strony,
@tallman: to ze ktos ma milliardy, to nie powiniem miec milliardow, bo milion sekund to 12 dni, a miliard sekund to 31 lat. Nie mowie tu o duzych majatkach, ale w takich rozwinietych krajach kazdy powinien miec prawo do wlasnego lokum i godnego zycia bez jakis wydziwien. Przeciez obecnych mlodych nie stac nawet na edukacje bez kredytow (w usa) i na zalozenie rodzin. Ci bardziej zaradni byliby milionerami i mogliby pozwolic
miliarderzy nie powinni istniec


@nocozrobisznicniezrobisz: rownie dobrze moglibysmy mowic, ze jednorozce powinny przynosic Ci 5k USD co miesiac, bo to taki sam poziom abstrakcji. Partie, ktore chca zrownac place nie zbiora tych pieniedzy od miliarderow ani najwiekszych korporacji (bo sa w ich kieszeni) tylko od praktycznie nieistniejacej klasy sredniej i ludzi, ktorzy osmielaja sie ciezko pracowac i byc w tym drugim progu podatkowym. Czyli dokladnie to, co robi pis teraz.