Wpis z mikrobloga

@czach: ja miałem kilka (naście dziesiąt) lat przerwy od rowerka. Ale 2 tyg jeżdżenia i śmiało 30 km. jestem w stanie robić bez bólu w pośladach (nogi bez problemu, gorzej z końcówką pleców było). A co do płynów to stary i sprawdzony przepis na "izotonik" - łyżka miodu, sok z cytryny, duża szczypta soli i litr wody.
@RageH: Też stosuję ten izo, ale na trasach dłuższych niż 100-200+ kilometrów to izo kupne+cola.
Jak ostatnio przeczytałem:
„- Nie uprawiałam seksu tak długo, że zapomniałam jak to jest.
- Nie martw się, to jak jazda na rowerze.
- Pocisz się, męczysz się, a potem boli cię tyłek?“

( ͡° ͜ʖ ͡°)