Wpis z mikrobloga

Takie emocje jak wczoraj ostatnio przeżywałem pięć lat temu na Euro 2016. Oglądam sporo meczów, ale nic nie wzbudza takich emocji jak mecze reprezentacyjne. Naprawdę nie rozumiem narzekań, że jeszcze nic nie osiągneliśmy. Zremisowaliśmy z jedną z najlepszych drużyn na świecie, byliśmy skazywani na pożarcie, a mimo to udało się wywieźć korzystny rezultat. Chłopaki zagrali agresywnie, walecznie, wybiegali ten mecz i mi dali bardzo dużo powodów do radości. Gdy cała drużyna się zebrała po ostatnim gwizdku, pomyślałem sobie, że ten mecz może być punktem zwrotnym. Wierzę, że na tej dobrej fali ogramy Szwedów i będziemy grać dalej.
#reprezentacja #mecz #euro2020
  • 14
@surowageneracja: oczywiście, że wszystko przed nami. Zdaję sobie sprawę, że możemy nie wyjść z grupy. Po prostu nie widzę powodu, żeby nie cieszyć się po meczu z Hiszpanią. Dzisiaj mieliśmy się 'pakowac do domu', a jest nadzieja i są znowu emocje.
@Atomus: bo tak się gra z mocniejszymi od siebie?. Zresztą popatrz jak grają hiszpanie, oni zawsze dominują i górują jeśli chodzi o posiadanie piłki. Szczęście też musi dopisać. Nie rozumiem tego ciągłego narzekania
pomyślałem sobie, że ten mecz może być punktem zwrotnym.


@enjoy10: I to jest w tym wszystkim najgorsze. Przecież ten mecz to wygrana fartem jak nie wiem co. Od czssu gola na 1:1 to była totalna o ona Częstochowy i jechanie na farcie. A Hiszpanie dali ciała na maksa, że nie wykorzystli żadnej okazji.

Spoko, fajnie, że wygrali, ale styl nie napawa optymizmem, wręcz przeciwnie.