Wpis z mikrobloga

@placebo_: czuję krindżówę za każdym razem, kiedy przypominam sobie, że zagłosowałem na tego imbecyla z myślą "no niby z Konfederacji, ale przynajmniej mówi z rozumem"
1) Owszem, wyklucza. Wyjmij podstawową jednostkę społeczną, jaką jest rodzina i umieść na bezludnej wyspie. Tylko standardowa, czyli hetero rodzina, ma szansę na przekazanie genów dalej. Ponownie powtarzam, nie ma w tym nic złego.


@tygrysoffshorowy: Ale wiesz, że to nie ma kompletnie znaczenia, bo to nierealny scenariusz? Równie dobrze można traktować pokemony jako istniejące zwierzęta - tyle samo sensu. Wyklucza tylko w Twoim absurdalnym scenariuszu, a w prawdziwym życiu już nie
@ziumbalapl:

1) Nikt nie kazał Ci zakładać, że to realny scenariusz. To Ty twierdziłeś, że nie mogą mieć dziecka, bo są w rzadziej występującej jednostce społecznej. To nieprawda. Nie mogą mieć dziecka biologicznie. Społeczność (niestety nie nasza, polska), daje im możliwość posiadania dziecka (jednego lub żadnego z rodziców). Nie znaczy to że są wybrakowani i nie ma w tym nic złego. Doceń różnorodność i zrozum, że jeśli ktoś jest inny, to
Nikt nie kazał Ci zakładać, że to realny scenariusz. To Ty twierdziłeś, że nie mogą mieć dziecka, bo są w rzadziej występującej jednostce społecznej. To nieprawda. Nie mogą mieć dziecka biologicznie. Społeczność (niestety nie nasza, polska), daje im możliwość posiadania dziecka (jednego lub żadnego z rodziców). Nie znaczy to że są wybrakowani i nie ma w tym nic złego. Doceń różnorodność i zrozum, że jeśli ktoś jest inny, to nie jest gorszy,
@ziumbalapl:

1) A czy ja jestem przeciwko wyrównywaniu praw? Jak najbardziej uważam, że pary homo powinne mieć możliwość zawierania związków partnerskich (na prawach takich samych jak małżeństwo, ale nie będących małżeństwem), możliwość adopcji dzieci - po takim samym background checku jak pary hetero, ogólnie możliwość robienia wszystkiego, co robią pary hetero.

2) Oczywiście, że jest rola obiektywna - przetrwaj na tyle długo, żeby przekazać swoje geny. To, że niektórzy jej nie
Jeżeli ICD jest dla Ciebie wyznacznikiem, to rozumiem że 40 lat temu byś krzyczał, że homoseksualizm to choroba?


@tygrysoffshorowy: Oczywiście, że myślałbym podobnie jak większość - choćby z powodu tego jak dobrze miała się pseudonauka i jako szary pionek nie miałbym w to żadnego wglądu, nie miałbym powodu by myśleć inaczej, w przeciwieństwie do tego co mamy dziś. Dziś wiemy, że tamte badania były gówno warte.

Oczywiście, że jest rola obiektywna
Co więc pozwala Ci sądzić, że obecny stan nauki nie okaże się gówno warty za kilkadziesiąt lat?


@tygrysoffshorowy: Nic. Kieruje się dowodami naukowymi, bo nie ma lepszego sposobu. Mam wybrać dowody empiryczne, czy chłopski rozum?

Nie, nie mogą jej spełnić


Mogą i spełniają. Nic Ci do tego w jaki sposób - geny są tak czy inaczej przekazane.

Praw do równego traktowania?


Te osoby są traktowane przez prawo identycznie, no, chyba, że