Aktywne Wpisy
śpicie już?
Przed chwilą jechałem na rowerze i jakaś #!$%@? małolata (na oko 17-18 lat) darła ryja na ulicy po czym dobiegła do mnie i chciała mnie zrzucić z roweru XD i do mnie z tekstem "ty też #!$%@? z Ukrainy"? No #!$%@?łem się i zacząłem się drzeć na nią i jej cisnąć od #!$%@? i szmat itp. po czym jak zobaczyła, że mówię po Polsku to do mnie z tekstem w stylu "dobrze,
Progress kijowy, jak na to ile czasu minelo, ale to nadal progress, wiec ciesze sie i z tego.
Waga poczatkowa (grudzien 2020): 77,3 kg.
Waga 3 miesiace temu (od ostatniego wpisu): 70 kg.
Waga na dzien dzisiejszy: 67 kg.
Tak wiec, 3 kg w dol.
Pierwszy cel osiagniety, bo w koncu zobaczylam 6 z przodu, ktorej od bardzo dawna nie widzialam.
Mialam troche potyczek w ciagu tych 3 miesiecy, bo pozwolilam sobie na zbyt duzo dni, w ktore jadlam zbyt duzo kalorii i wrocilam na chwile do ~72kg, ale na szczescie sie ogarnelam, i mam nadzieje, ze pozegnalam sie z waga ~70+ kg na dobre, i teraz juz tylko bedzie droga do piateczki na poczatku.
Z silowni na ten moment zrezygnowalam, poniewaz z kasa mam teraz krucho, wiec tylko na ten moment praca fizyczna + deficyt. Po urlopie w polsce mam jednak zamiar wrocic do cwiczen.
Aktualny cel to nie przytyc na urlopie, a do konca wrzesnia chcialabym ujrzec 60 kg na wadze, albo chociaz byc blizej 5, niz 7. Czy sie uda? Guess, we'll see.
#chudnijzwykopem
Gratuluję i życzę, abyś za kolejne pół roku zobaczyła już mniej jak 60 na wadze :)
A ten, deficyt jaki masz?