Wpis z mikrobloga

@SVETER dziś przypadkiem widziałem Szefa Sztabu opowiadającego o tym pajacu. Człowiek wchodzi na obrady rady/sejmiku etc i ciągle się czepia o jakieś wymyślone z nieba pierdoły. Uprzykrza życia ludziom i próbuje być w centrum uwagi. Jako burmistrz bym takiego idiotę zatrudnil, dla świętego spokoju. A później wywalił za machlojki. Konon nie był najgorszy z tej szajki niestety