Aktywne Wpisy
Anetkia +717
Jako kobieta rzygam już feminatywami. Jestem psychologiem a coraz częściej słyszę "czy psycholoszka już przyjmuje?" Jestem CZŁOWIEKIEM a nie człowiekinią, jestem gościem a nie gościnią. Jestem też OSOBĄ (rodz. żeński), mężczyzna powinien być "OSOBEM"? Do jakiej patologii to prowadzi.
#feminatywy #bekazlewactwa #logikarozowychpaskow #zalesie
#feminatywy #bekazlewactwa #logikarozowychpaskow #zalesie
PodniebnyMurzyn +61
Kanapeczki se zrobiłem
#nieruchomosci
Komentarz usunięty przez autora
blablabla
Ta "lokalna specyfika" nazywa się lokalną bańką
A tak wyglada dynamika cen w ujeciu wzrost pensji vs wzrost metra. Czyli 10 miast w Europie, gdzie w ostatniej 5-latce ceny mieszkan najmocniej uciekly wzrostom wynagrodzen:
@kiedysniebylembordo: no tak, nie czytam wcale tego tagu i tym bardziej jak zobaczyłem posta o 2 wyżej mojego o treści podobnej do mojej - to odrazu zamknąłem i nie czytałem
Komentarz usunięty przez autora
@enten: Polska ma jeden z najniższych w Europie udziałów płac w PKB. Wynosi on około 39%, gdzie średnia UE to ponad 47%. Jak się ten wskaźnik porówna z wydajnością, to wychodzi na to, że zarabiamy o wiele za mało.
@arsen-zujew: nie do końca, to też problem napływu kapitału z zagranicy. Masa ludzi zarabia na Zachodzie a kupuje nieruchomości w Polsce - to powoduje oderwanie cen od lokalnych zarobków bo mieszkania są kupowane lokalnie przez zagraniczne zarobki.
W Paryżu czy Monachium nie ma takich trendów bo nie ma za bardzo w pobliżu krajów gdzie byle Niemiec czy Francuz może zarobić x2 lub x3 po
@gatineau: nie widzimy - nawet w "drogich" Toronto i Vancouver, ceny są znacznie bardziej skorelowane z zarobkami niż w Polsce, nie mówiąc już o mniejszych miastach, gdzie zarobki i tak x2-x3 od tych w Warszawie, a ceny nieruchomości niższe niż w takim Białymstoku. Przypominam, że Polska się wyludnia, a Kanada ciągle rośnie, i faktycznie jest popyt
@arsen-zujew: czy ja wiem?
https://www.blogto.com/real-estate-toronto/2021/02/home-prices-growing-3-times-faster-incomes-toronto/
A zarobki w tym czasie wzrosły o marne 30%
Choć nie mam porównania z Polską bo u nas chyba się nie
@gatineau: No chyba nie wiesz
https://www.numbeo.com/cost-of-living/compare_cities.jsp?country1=Poland&country2=Canada&city1=Warsaw&city2=Vancouver&tracking=getDispatchComparison
Nieruchomości są droższe o 100-140%
Zarobki (już po odliczeniu podatków) wyższe o 240%
Faktycznie u nich może dostępność mieszkań spada (czyli dostępność w Van 10 lat temu i obecnie) ale nadal są znacznie bardziej dostępne, niż w takiej Warszawie.
A jak na chwilę cofniemy się do mniejszych miast - to w ogóle dramat. W takim Moncton zarobki 2 razy wyższe
ostrożnie z porównaniem NA z Europą
po pierwsze:
- masz ty rozum i godność człowieka? MONCTON? Kto by chciał mieszkać w tej dziurze, Białystok to przy tym metropolia w centrum świata. Serio, Kanada nie jest taka miła jak ci
Gdyby w Polsce wprowadzono katastralny w tej wysokości mielibyśmy na ulicach rewolucję tego samego dnia. Dlatego IMHO nie należy porównywać wprost cen domów USA/Kanada vs Europa. W Europie koszt to hipoteka i tyle, w Amerykach hipoteka to w zależności od miejsca 50-70% kosztów, reszta to home insurance, jakieś HOA i właśnie property tax. Jeden z powodów
@gatineau: Możesz wskazać co jakie dokładnie dane wydają ci się niewiarygodne dla np warszawy? Ja takich nie zauważyłem. Faktycznie dane są wprowadzane przez ludzi, ale nie porownujemy ceny na makaron, tylko wynagrodzenia i mieszkania - wydaje ci się że te dane dla Warszawy są błędne? Wg mnie nie są,
@gatineau: ok, czyli ze 100m można powiedzieć że 1.6 - to będzie roczny podatek, czyli w Moncton - około 1600 CAD, z których 250 - to tax credit, czyli na koniec 1350, czyli 100 CAD dodatkowego podatku miesięcznie, przy +250% dodatkowego wynagrodzenia miesięcznie. No faktycznie, nie opłaca się płacić +100CAD/msc i zarabiać 2.5 razy więcej
@arsen-zujew: wypaliło, zarobiłem kupę kasy pracując dla amerykańskiego korpo, dostałem obywatelstwo i uciekłem z tej parodii pierwszego świata do Holandii. A czemu pytasz?
Może kiedyś wyjadę jeszcze do USA ale Kanada to jakaś pomyłka - zarabiałem tam 2-3 średnie krajowe (w zależności od giełdy, bo część wynagrodzenia w akcjach, ale akurat była hossa więc bliżej trzech) a i tak ledwo bym dostał mortgage na dom z którego musiałbym dojeżdżać