Aktywne Wpisy
Jestem programistą z 4 letnim doświadczeniem. Które auto z salonu? Wszystkie 1.5 benzyna 150 KM. Golf manual, reszta automat.
Mam już różne oferty na Golfa z salonów, ale w sumie to trochę większym kosztem można mieć A3... a znów trochę większym A4...
Zawołam was end of week co kupiłem.
#samochody #motoryzacja #audi #volkswagen #golf #carboners #mechanikasamochodowa #programowanie
Mam już różne oferty na Golfa z salonów, ale w sumie to trochę większym kosztem można mieć A3... a znów trochę większym A4...
Zawołam was end of week co kupiłem.
#samochody #motoryzacja #audi #volkswagen #golf #carboners #mechanikasamochodowa #programowanie
Które?
- Golf 8 (120k PLN) 30.8% (69)
- A3 (140k PLN) 17.4% (39)
- A4 (160k PLN) 51.8% (116)
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
Carolina Herrera Bad Boy (2019)
Normalnie nie ruszyłbym tych perfum bo odrzuciły mnie już po testach nadgarstkowych, do tego psikał się nimi 25 lat ode mnie starszy znajomy w Anglii więc wiedziałem jak to pachnie na kimś, w skróce, nie było szału. @huasko podrzucił mi jednak gratisową próbkę więc postanowiłem dać im szansę i je opisać.
Otwarcie to odrzucający, chemiczny smród ze znanym dla Caroliny Herrery DNA. Nie mam pojęcia jakie składniki tu wychodzą na pierwszy pan, ale patrząc na listę to pewnie jest to absolut kakao, tonka i akordy drzewne. Wszystko śmierdzi, jest to jak jakaś chemiczna papa co znając CH nie powinno nikogo dziwić bo nie jest to marka słynąca z dobrej jakości. Jest gorzko, bardzo pudrowo i agresywnie, choć nie do końca ulepowo. W pewnym momencie próbuje się przebić też coś pseudoświeżego. Zapach jest zrobiony w klimatach Erosa, Polo Red czy nawet Ultra Male, ale fanów Invictusa też powinien zaciekawić.
Wtórne, nieciekawe, dla mnie po prostu śmierdzące. Dawno nie miałem tak traumatycznego przeżycia testując globalnie jakiś zapach bo zawsze, nawet w największych gównach staram się szukać jakimś pozytywów. Spędzenie dnia w Bad Boyu to jednak tortury dla nosa. Tutaj jeśli miałbym bronić Caroliny Herrery to mógłby napisać jedynie, że te perfumy na kimś pachną lepiej niż na mnie, chociaż dalej nie jest za ciekawie. Wisienką na torcie jest kompromitujący flakon w stylu z początku lat 90, gdzie tanie psikacze często pakowano w kretyńskie butelki, typu flaszka wyglądająca jak aparat. Bad Boy nie broni się jak widać niczym.
Parametry są zadowalające. 7-8 godzinna trwałość i dobra projekcja przy 4-5 shotach. Uniwersalność mała. Perfumy zdecydowanie na zimę i bardziej okazjonalne niż na co dzień.
Szkoda sobie zawracać głowę Bad Boyem skoro w ciągu 2 lat wyszło tyle ciekawych zapachów. Czy to Cartier z Pasha Parfum czy Paco Rabanne z 1 Million Perfum pokazały, że jak się chce to można ciągle robić dobre kompozycje dla mas. Oczywiście każdy ma inny gust i pewnie Bad Boy znajdzie wielu amatorów, ja z nim jednak nie chcę mieć już nigdy nic wspólnego i nie ogarniam jak ktoś kto siedzi w perfumach i trochę ich już poznał, z własnej nieprzymuszonej woli może używać Bad Boya.
zapach: 2,5/10
trwałość: 7,5/10
projekcja: 7,0/10
cena: 100 ml za około 250 zł
Carolina Herrera 212 NYC Men
I kurde słabe to było...
Widać ze z innymi podobnie
@Eustachiusz:
@dr_love: to chyba najlepsze określenie tych perfum. Pachną jak 70% wypuszczanych dzisiaj perfum mainstreamowych.
Generalnie lubię markę CH ale ten Bed boj jest strasznym kiczem. Zwykły skok na kasę, zaprojektowane tak aby podobały się jak największej liczbie kobiet. Czyli słodko i ulepowo.
A nazywanie tych perfum świetnymi to gruba przesada, nos do wymiany ( ͡º ͜ʖ͡º)