Wpis z mikrobloga

eriksen zaslabl- halo, tak nie wypada XDXD


@DiorSauvage: ja natomiast lubię czarny humor, ale to że czarny humor jest czarny nie sprawia z automatu że jest dobry. Ile tutaj latało naprawdę żenujących żartów o takim Floydzie to głowa mała.

Serio nie wystarczy powiedzieć PATRZCIE MURZYN NIE ŻYJE ALE BEKA XD i potem usprawiedliwiać to czarnym humorem jak komuś się nie podoba.

Wpis opa jest #!$%@? po prostu. W porównaniu do memów
@DiorSauvage: tak jak dwa komenty wyżej - czarny humor nie czyni żartu od razu dobrym. Niektórym się wydaje, że mogą bezceremonialnie przejechać się po kimś, po czymś jak po burej suce, na koniec powiedzieć "haha żartowałem, gdzie twoje poczucie humoru, gdzie twój dystans", żeby zatrzeć ślad swojej głupoty. Nie wspomnę o tym, że jest takie coś jak wyczucie czasu i miejsca. Inaczej brzmi żart o gościu przejechanym przez auto gdy opowiadasz
@Kenteris: a gdzie tu pojaz? Chłop zażartował z przygotowania fizycznego, żadnego wulgarnego sformułowania, nic ad personam. Wypadek się zdarzył, wszystko skończyło się dobrze, a żart opiera się bardziej o ironię niż czarny humor, bo facet któremu się to wydarzyło należy do elity sportowców właśnie najlepiej jak tylko się da przygotowanych do takiego wysiłku i każdy kto choć trochę interesuje się piłką klubową to wie i widzi punkt oparcia tej szyderki.
Na
@PornFlakez: @sidhellfire: Myślę, że należy wprowadzić instytut zatwierdzający z czego można się śmiać, a z czego nie. A raczej określający jaki okres czasu musi minąć aby stosowny procent ludzi nie był zaślepiony prostymi emocjami i proste żarciki oraz trole nie wywoływałyby u nich bólu dupy.