Wpis z mikrobloga

Znajoma stwierdziła, że mnie zeswata.
Nawet udało się, ta do mnie napisała na fejsbuku.
Patrzę, a to jedna tych niewielu par, z którymi gadałem na Tinderze. Nawet mnie pamiętała.
Olała mnie wtedy po dwóch dniach, jak usłyszała, że mam 1.70 wzrostu. No git, każdy ma preferencje.
Więc pytam znajomej, co jej nagadała, że była chętna spróbować jeszcze raz. Okazało się, że wspomniała o tym, jaki kierunek studiuję, w jakim zawodzie pracuję i jakie już w tym momencie mam zarobki.( Kto takie rzeczy mówi przedstawiając człowieka xD)

#tinder
#przegryw
  • 23
@JajaPustynnegoKorwina: Jak w tej starej góralskiej opowiastce, czy warto się żenić. Twoja pozycja w życiu, co osiągnąłeś, zawsze ma znaczenie. I masz chłopie 2 wyjścia. Jak się z tym nie pogodzisz, toś przepod. Możesz z drugiej strony biadolić dalej i wypierać rzeczywistość w której żyjesz.
@Marek_Rekus: To, że nie chcą iść to jedno. Ale ona nie wiedziała jeszcze co robię, bo do tego nie doszliśmy .Zrezygnowała jak usłyszała o wzroście ( choć to raczej moja morda powinna bardziej odstraszać). No nie potrafię zrozumieć jak dla kogoś zarobki mogą być tak istotne, że potrafi "zmusić się" do kogoś, kto jest dla tej osoby fizycznie nieatrakcyjny. Czym to się od sexworku różni?
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
Kto takie rzeczy mówi przedstawiając człowieka xD


@TensaS: chciałeś i masz. Twoją wartością w oczach znajomej jest potencjał providera. To już coś. Cechą proponowanej kandydatki jest ciśnienie na hajs.
Jeśli wejdziesz w ten układ... Układ... To ważne... To za bycie providerem dostaniesz kilka miesięcy miodowych oraz ból dupy na resztę życia.
@kosmita: Oczywiście natychmiast jak się dowiedziałem, to napisałem do tamtej, że "sorry, ale nie będę marnował Twojego czasu, spotykam się z kimś ciekawszym". A znajoma oczywiście oberwała burę, bo jak można komukolwiek taką osobę wciskać. Już wolę sam zdechnąć, niż być z kimś takim. Zwłaszcza, że sfera seksualna nie jest żadnym problemem. Pod tym względem #aseksualnosc rządzi.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@TensaS: nie zdechniesz sam. Jesteś ogarnięty. To jest zajebista cecha providera. Znajomej odpisz że jak chce zostać burdelmamą od tranzakcyknych relacji to masz kolegę u którego może zarobić niezły hajs. Dokładnie tymi słowami. I wyjeb jej numer telefonu. To toksyczna pinda.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@TensaS: anyway. Zacznij myśleć o swoim życiu że czemus służy. Wejdź albo uruchomi jakieś działanie pro bono. Zaadoptuj babcie, jakas staruszkę, która jest mądra i biedna. Zrób jej zakupy. Otocz się ludźmi którzy widzą w tym wartość. W bezintereownosci. Trafisz kiedyś na laske, której będziesz marzeniem.
@kosmita: W dupę z byciem providerem xD. Od gówniaka nie po to zapierniczałem, a na studiach siedziałem ( teraz już mniej) w książkach, na praktykach i jeszcze w pracy jak inni chlali w akademiku obok, żeby ktoś mi to przejadał teraz, a po to, żebym mógł sobie co roku zwiedzać jakieś kraje ( w tym roku akurat odwiedzam moją ex na ukrainie i trochę pozwiedzam). I nie mam problemu, by np.
@kosmita: I akurat dużo działam pro bono. Mam umowę z organizacją walczącą o prawa człowieka, w wolnym czasie biorę jakieś sprawy z poradni, w której znajomi pracują. Ale coś i tak czuję, że po 40 będzie magik
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@TensaS: nie. Nie w dupę. Poza wilkami alfa jest sfora która rozumie sens istnienia stada. Providerzy są bardzo ważni. Bez nich stado zginie. Zrozum że to ma wartość. Wtedy będziesz znać swoją wartość, zbudujesz szacunek do siebie. Kita w górę, chłopie.