Wpis z mikrobloga

Komentarz do fragmentu wypowiedzi @koroluk

Dlaczego mówi, że każdy wie, że gimnazja to głupota, skoro w rzeczywistości specjaliści wiedzą co innego?


Jak każdy twardogłowy, opierasz się na jakichś nieistotnych wynikach PISA, które są gówno warte, bo co z tego, że jak to napisałeś:

byliśmy wyraźnie powyżej średniej. Jeśli chodzi o kraje samej UE, to byliśmy na trzecim miejscu w rozumowaniu i czytaniu i na czwartym w matematyce!


Może i tak było, ale kogo to obchodzi. Ważne jest co innego. Gimnazja to była patologia i rak kompletny. Tego się w żaden sposób, nawet wynikami, nie da obronić. Jako jeden z pierwszych roczników, który brał udział w eksperymencie gimnazjów, stwierdzam kategorycznie, że to był kompletny chaos, bałagan i improwizacja. Podzielono budynek podstawówki na dwie części, w wyniki czego miejsca było mniej niż poprzednio, a ponadto, z racji tego, że trzeba było te gimnazja tworzyć w pośpiechu, to upychano wszystkich ludzi do jednej szkoły, bo innych gimnazjów w okolicy nie było, podczas gdy podstawówki istniały aż trzy. Przecież takiej ciasnoty i hałasu nie dało się wytrzymać, a eksperyment trwał aż trzy lata! Ze względu na to, że do szkoły chodzili idioci, którzy ćpali, palili i się alkoholizowali na zewnątrz, dyrekcja zabroniła wychodzić na dwór i opuszczać terytorium szkoły. To była najgorsza wiadomość, jaka mogła mnie spotkać, bo trzymanie ludzi tyle godzin bez dostępu do naturalnej przestrzeni jest nieludzkie - a właśnie - i w tych gównianych gimnazjach było jeszcze więcej godzin siedzenia w szkole niż w podstawówkach. A jakby tego było mało, człowiek trafił do zupełnie innej klasy. Tyle zmian i idiotyzmów, jakie tam wynikły, normalny człowiek nie jest w stanie znieść. Gimnazja to były obozy koncentracyjne i bardzo dobrze, że zostały zlikwidowane. Gimnazjów mogą bronić tylko tacy zamordyści jak ty. I dla jasności, podstawówki dobre też nie były, ale gimnazja przekroczyły wszelkie granice przyzwoitości.

A te dane z PISA to se możesz w dupę wsadzić albo w co innego, żeby się rymowało. Nie byłeś w gimnazjum, to się nie wypowiadaj, tak samo jak ci twoi pożal się Boże eksperci i wszyscy wasi kretyni z neuropy.

#szkola #meltdown #gimbaza #oswiadczenie #edukacja
  • 64
  • Odpowiedz
@rmweb:

opierasz się na jakichś nieistotnych wynikach PISA, które są gówno warte


Badania PISA, na które powołują się organizacje typu Bank Światowy, gówno warte, bo mędrek z Wykopu tak napisał i tupnął nóżką.

Może i tak było, ale kogo to obchodzi. Ważne jest co innego. Gimnazja to była patologia i rak kompletny


Według badania najwięcej patologii było w podstawówkach, elo: https://serwisy.gazetaprawna.pl/edukacja/artykuly/895726,polska-szkola-przemocy-w-podstawowce-najwiecej-patologii.html

A dalej uprawiasz onanizm do jakiegoś dowodu anegdotycznego. Tak, twoje
  • Odpowiedz
@rmweb ale #!$%@?. To że gimnazja były kompletną #!$%@?ą na początku nie oznacza, że zawsze takie były. Wręcz przeciwnie, po początkowym chaosie organizacyjnym, jak już wszystko okrzepło, okazało się że to był bardzo dobry pomysł. I tylko jakaś dziwnie pojmowana tęsknota za 8 klasami w podstawówce mogła skłonić idiotów w rządzie do ich likwidacji i spowodowania kolejnego chaosu organizacyjnego. Już nie wspomnę o tym, że twoje zarzuty nie odnoszą się nawet do
  • Odpowiedz
@koroluk: Po #!$%@? było gimnazja wprowadzać, jak mnie to nie było potrzebne. Nikt mnie nawet o zdanie nie pytał. #!$%@? zamordyści tacy sami jak ty.
  • Odpowiedz
@Moderacja o co wam chodzi? Po raz kolejny napiszę to samo.

@DziobakApokalipsy_

To że gimnazja były kompletną #!$%@?ą na początku nie oznacza, że zawsze takie były. Wręcz przeciwnie, po początkowym chaosie organizacyjnym, jak już wszystko


Ale mnie się nikt nie pytał, czy wolę gimnazja, a może wolałem, żeby było, tak jak było? Poświęcanie ludzi bez ich zgody, żeby się takim osobnikom (łagodny synonim) jak @koroluk cyferki w jakimś 'czymś' (łagodny synonim) zgadzały,
  • Odpowiedz
Ale mnie się nikt nie pytał, czy wolę gimnazja, a może wolałem, żeby było, tak jak było? Poświęcanie ludzi bez ich zgody, żeby się takim osobnikom (łagodny synonim) jak @koroluk cyferki w jakimś 'czymś' (łagodny synonim) zgadzały, to jest traktowanie ludzi jak przedmioty, dehumanizacja i czysty zamordyzm, czego by się nawet wódz III Rzeszy nie powstydził.


@rmweb: zdajesz sobie sprawę, że tego samego argumentu można użyć przeciwko likwidacji gimnazjów? "Ale mnie
  • Odpowiedz
A gówno mnie obchodzą dane, liczą się moje własne doświadczenia, a nie jakieś tam cyferki.


@rmweb: Na tym właśnie polega problem takich jak Ty - biorą pod uwagę własne odczucia, zamiast patrzeć na szerszą grupę, czy zgromadzone dane. A potem taki geniusz dochodzi do wniosku, że np. globalnego ocieplenia nie ma, bo ten go nie widzi. Przecież to rozumienie świata na poziomie ucznia szkoły specjalnej.
  • Odpowiedz
@koroluk: ja się w sumie mogę z nim trochę zgodzić, bo skoro było tak dobrze to dlaczego było tak źle ¯\_(ツ)_/¯ A polska edukacja to kompletne gówno do totalnego zreformowania, nie żaden wzór, co ostatnio słyszę nawet u co bardziej rigczowych peowców (np. Sienkiewicz i Sikorski w rozmowie u tego drugiego na yt).
  • Odpowiedz
@rmweb połowa świata ma junior high school, możliwość profilowania od 13 roku życia i niżej, ale jakiś wykopek nie wierzy w badania, bo u niego w szkole była #!$%@?. Jestem '97, jeden z pierwszych roczników, u ktorych gimnazjum dało zamierzone efekty, bez chaosu informacyjnego i z organizacją wyniesioną na wyższy poziom. Miałam możliwość odcięcia się od patologii z podstawówki, dostałam szanse na ponowne zdefiniowanie swojej roli w klasie.
Skoro liczą się tylko
  • Odpowiedz
@rmweb: też uważam, że podstawówka + średnia / zawodowa jest lepszym wyborem, ale do cholery, skoro już posłaliśmy pokolenie 86+ do gimnazjum to powinno tak zostać.

Przypominam, że 100 lat temu istniały gimnazja a podstawówka 8 klasowa to wymysł komuny.
  • Odpowiedz