Aktywne Wpisy
marek2092 +624
Mirki pijcie ze mną kompot, dzisiaj o godzinie 9:37 rano stałem się poważnym mirasem i zostałem ojcem..
Standardowo wychowam jak swoje ( ͡º ͜ʖ͡º)
#ojcostwo #chwalesie #dzieci #porod #rodzicielstwo
Standardowo wychowam jak swoje ( ͡º ͜ʖ͡º)
#ojcostwo #chwalesie #dzieci #porod #rodzicielstwo
Marek_Tempe +130
"W „Bogu urojonym” Dawkins nie pisze (przynajmniej nie bezpośrednio) o biologii. Bohaterem jego książki jest religia i relacje między nauką a wiarą. Dawkins z całą mocą swojej wiedzy, talentu i intelektu wprost i bezpośrednio odrzuca religię i wszelkie jej roszczenia (między innymi, a może przede wszystkim, urojenie teistów, że to religia jest źródłem moralności).
Zaczyna od tego, że ukazuje fałsz założeń logicznych wierzeń religijnych, a potem między innymi pisze o ewolucyjnych korzeniach teizmu. Dawkins nie oszczędza bogów we wszelkich ich postaciach – kieruje ostrze swej krytyki zarówno przeciw cierpiącemu na obsesję seksualną krwawemu tyranowi Starego Testamentu, jak i przeciw znacznie łagodniejszemu (acz wciąż nielogicznemu) „Boskiemu Zegarmistrzowi”, odkryciu oświeceniowych myślicieli. Rozpoczyna swą krytykę od logicznej wiwisekcji najczęściej przywoływanych argumentów za istnieniem Boga i na ich podstawie wykazuje, że jakakolwiek Istota Najwyższa jest bytem w najwyższym stopniu nieprawdopodobnym.
W kolejnych rozdziałach możemy przeczytać o tym, w jaki sposób religia – a raczej wszelkie religie (rozróżnienie między krzyżem, gwiazdą Dawida a półksiężycem ma dla Dawkinsa znaczenie drugorzędne) staje się obfitą pożywką dla wojen, niewyczerpanym źródłem bigoterii i dyskryminacji oraz narzędziem upośledzenia dzieci. Fascynującą lekturę stanowią rozdziały, w których Dawkins – tym razem jako biolog – poddaje miażdżącej krytyce dorobek nowych kreacjonistów, czyli (pseudo)naukowe ataki na ewolucjonizm.
Wniosek
Zaczyna od tego, że ukazuje fałsz założeń logicznych wierzeń religijnych, a potem między innymi pisze o ewolucyjnych korzeniach teizmu. Dawkins nie oszczędza bogów we wszelkich ich postaciach – kieruje ostrze swej krytyki zarówno przeciw cierpiącemu na obsesję seksualną krwawemu tyranowi Starego Testamentu, jak i przeciw znacznie łagodniejszemu (acz wciąż nielogicznemu) „Boskiemu Zegarmistrzowi”, odkryciu oświeceniowych myślicieli. Rozpoczyna swą krytykę od logicznej wiwisekcji najczęściej przywoływanych argumentów za istnieniem Boga i na ich podstawie wykazuje, że jakakolwiek Istota Najwyższa jest bytem w najwyższym stopniu nieprawdopodobnym.
W kolejnych rozdziałach możemy przeczytać o tym, w jaki sposób religia – a raczej wszelkie religie (rozróżnienie między krzyżem, gwiazdą Dawida a półksiężycem ma dla Dawkinsa znaczenie drugorzędne) staje się obfitą pożywką dla wojen, niewyczerpanym źródłem bigoterii i dyskryminacji oraz narzędziem upośledzenia dzieci. Fascynującą lekturę stanowią rozdziały, w których Dawkins – tym razem jako biolog – poddaje miażdżącej krytyce dorobek nowych kreacjonistów, czyli (pseudo)naukowe ataki na ewolucjonizm.
Wniosek
https://www.youtube.com/watch?v=3hpbuiGSIII - muzyka do puszczenia w tle
Panoszące się po Velen odkryłem, że nie wszystko jest zaznaczone znacznikami. Mapy są o wiele za duże żeby sprawdzić każdy metr kwadratowy mapy jak to można było robić w Gothicach ale i tak daje to gdzie ciekawe urozmaicenie.
Dziady - czegoś takiego się nie spodziewałem, można się poczuć jak u Mickiewicza :D
Emocje duże, a misja krótka. ;( Łowcy czarownic szybko zepsuli nam zabawę, chociaż może wybrałem zły dialog i trwałaby dłużej. Guślarz to ciekawa postać, coś czuję że będą w przyszłości jeszcze jakieś misje związane z nim.
Wykonałem jedną z pierwszym misji poszukiwań wiedźmińskiego ekwipunku (gryfa). Wydaje mi się, że na swój etap gry mam dość silną postać bo póki co niewiele rzeczy sprawia mi problemy. Po prostu mam silny ekwipunek pod swój lvl, czytam bestiariusz, przygotowuje się przed walką i jazda!
Chyba ominęły mnie najciekawsze misje poboczne bo póki zabiłem jakąś południce, północnice, żalnice, rozwaliłem z 10 gniazd potworów w tym 5 nekkerowych, z 10 obozów bandytów, wziąłem udział w wyścigach konnych, uratowałem z opałów niejednego wieśniaka, naprawiłem przydrożne kapliczki itd. Na ten moment wiem, że nie sprawdzę wszystkich znaczników bo mi się po prostu nie będzie chciało, za to na wszystkie misje na jakie trafię podczas eksploracji jest szansa. Jednak nie przekonałem się do łatwiejszego poziomy gry, nadal mimo wszystko gram na najtrudniejszym. Być może ten post były dłuższy albo napisałbym 3 ale miałem kryzys i grałem 15h bez pisania notatek wiec to co jest tutaj, jest napisane z pamięci.
Odwary kompletnie nie są pod mój styl gry. Wolę wypić 2-3 mikstury przed walką i zostawić sobie zapas zatrucia na Jaskółkę lub Dekoktr niż latać na jednym odwarze bo i tak on mnie mocno zatruwa. Może jak pogram dłużej to znajdę dla nich jakieś zastosowanie, ale myślę to mikstury dla tych którzy nie używają eliksirów i idą mocno w walkę mieczami. Albo odwar, albo eliksir.
Ładuje teraz w umiejętność zatrute ostrze. Ze wszystkich mikstur to olei używam najczęściej bo 25-50% siły ataku przeciwko “x” robi różnice. A przynajmniej tak mi się wydawało do czasu. Sprawdziłem to, bo myślałęm że te 25-50% to o tyle zwiększone obrażenia ale daje to ok ⅓ z 25-50%. W sumie nie interesuje mnie dokładna mechanika działania zadawanych obrażeń ale te % do zatrucia i tak się przydają bo z olejami gram cały czas a zdarza mi się że trafiam na potwory, które bije baaardzo długo.
14 lvl - 35h gry, nadal siedzę w Velen, ledwo musnąłem Novigrad. Jak tak to będzie wyglądać to 150h na przejście gry to będzie za mało. Mogę na spokojnie płynąć na Skellige i później wrócić czy lepiej zrobić dużo zadań pobocznych w Velen na niskie lvl?
#wiedzmin #wiedzmin3 #juanwiedzmin
Jakiej długości robić wpisy?
https://www.wykop.pl/wpis/58081341/5-krwawy-baron-wejscie-do-kasztelu-wronce-udalo-si/
@Scooterek: Dzięki, więc szybkiej podróży będę używał w ostateczności. Mikstur to ja mam już z połowę dostępnych w grze, taki ze mnie alchemik ( ͡° ͜ʖ ͡°)