Wpis z mikrobloga

@sunriser90: utwór sam w sobie spoko, ale ciężko mi się przekonać do obecnej mody na "lofi", gdzie utwory są sztucznie postarzane, jakby nagrano je na zajechanym kasprzaku. I tak w dalszym ciągu da się wyczuć, że pochodzą z Abletona czy innego Fruity Loopsa.

Elektronika nagrywana 30 lat temu wcale tak nie brzmi.