Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
#ksiazki #prawo
Znacie może jakieś książki, które traktują o moralności adwokatów prowadzących sprawy, w których bronią morderców czy inne osoby, które są w 100% winne zbrodni, o którą są oskarżeni? Jakieś studium głośnych spraw?
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Karoleer: no właśnie pytam dlatego. Każdy, nawet najgorszy śmieć ma prawo do sprawiedliwego procesu. Potrzebuję to skonfrontować z moralnością.
  • Odpowiedz
@Inevera: literatury nie znam, ale ja z własnej praktyki w ogóle nie wiąże tego z moralnością. klient ma zostać sprawiedliwie osądzony, mam go uchronić przed nadmierną karą, nadużyciami procesowymi i szeroko rozumianym linczem. do mnie nie należy ocena jego postępowania, tylko dbałość o przestrzeganie przepisów przez innych uczestników procesu.
  • Odpowiedz
@Inevera: podtrzymuje jw - nadal nie dostrzegam tu związku, mam obecnie klienta z zarzutami za cięższe przestępstwo niż oj simpson i wiem, że swoje zrobił. nadal zrobię wszystko co się da żeby działać w jego najlepszym interesie.
  • Odpowiedz
@Inevera: Ale jaki tu jest problem do uchwycenia? To, że ktoś jest w 100% winny nie oznacza, że nie należy mu się sprawiedliwy proces. I to jest rzecz, która wszystkich laików chyba najbardziej bulwersuje, bo zawsze pojawia się argument "jak możesz bronić pedofila i mordercę"? Ano właśnie tak, że obrońca jest gwarantem jego praw, a nie że ma koniecznie wyciągnąć uniewinnienie spod togi.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@wutermelon: ok, ale nie powiesz mi, że obrońcę prawa nigdy nie szarpią emocje w takich sprawach. Na pewno są takie procesy, które mocno się odbijają na psychice prawników. Wiem, że robią to co do nich należy, bo nie broni się zbrodni tylko człowieka. Rozumiesz co mam na myśli?
Już tam wyżej wspomniałam o sprawie i zastanawiam się jak trzeba mieć twardy charakter, żeby budzić się codziennie ze świadomością, że puściło
  • Odpowiedz
@wutermelon

Ano właśnie tak, że obrońca jest gwarantem jego praw, a nie że ma koniecznie wyciągnąć uniewinnienie spod togi

No ale chodzi o to że są sprawy gdy ktoś był winny a został wybroniony, i to one są najbardziej kontrowersyjne.
  • Odpowiedz
@Inevera: Na właśnie na tym to polega, żeby obrońca/pełnomocnik nie był w sprawę zaangażowany emocjonalnie. Mam wrażenie, że żyjesz trochę amerykańskimi filmami. Nie ma wcale tyle medialnych spraw o charakterze ogólnopolskim. Zbrodni tego typu może bym wymienił kilka przez ostatnich 10 lat. I z tego co się orientuję to nie było tam 'wybronionych uniewinnień'. Tak z kapelusza najgłośniejsze sprawy z ostatnich lat: Katarzyna W. (25 lat), 'mordercy z Rakowisk' (25
  • Odpowiedz
@Lucider5: Odniosłem wrażenie, że OPa jednak interesuje pogląd jak to wygląda w praktyce u nas, bo nikt mu przecież nie odpowie na wykopie, jak to jest być amerykańskim adwokatem w zupełnie innej rzeczywistości prawnej. W USA sędzią faktu jest ława przysięgłych, więc tam to może do różnych kwiatków dochodzić.

@Inevera: Polecam film 12 gniewnych ludzi oraz Zabić drozda, jeśli interesuje Cię taka tematyka.
  • Odpowiedz
ok, ale nie powiesz mi, że obrońcę prawa nigdy nie szarpią emocje w takich sprawach. Na pewno są takie procesy, które mocno się odbijają na psychice prawników.


@Inevera: no z doświadczenia, to najbardziej na psychice odbijają się sprawy rodzinne, w szczególności takie pato-rozwodowe, gdzie dzieciak jest głównie argumentem w sporze, a nie dzieciakiem i obie strony obrzucają się wszelkim możliwym gównem.

klasyka gatunku: kobieta oskarża faceta o gwałt i pedofilię, facet oskarża kobietę, że chleje, ćpa i puszcza się za hajs albo i bez hajsu i demoralizuje w ten sposób dziecko ( ͡°
  • Odpowiedz
No ale chodzi o to że są sprawy gdy ktoś był winny a został wybroniony, i to one są najbardziej kontrowersyjne.


@Lucider5: kontrowersyjna to jest twoja wypowiedź. Jeżeli ktoś został przez sąd uznany za niewinnego to jest niewinny. I adwokat wykonał swoją robotę.
I nie, argument OJ Simpson nie ma tu zastosowania. Nie możesz używać wyjątków, rzadko spotykanych błędów aby powiedzieć że całość nie działa. Bo poza Simpsonem są miliony
  • Odpowiedz
kontrowersyjna to jest twoja wypowiedź


@kraggthegrimm: która część i dlaczego?

Jeżeli ktoś został przez sąd uznany za niewinnego to jest niewinny. I adwokat wykonał swoją robotę.


@kraggthegrimm: No w przypadku tego simspona to niekoniecznie, i ja o takich przypadkach pisałem. A o moralności to opka pisała
  • Odpowiedz